Wykres roczny
- Kategorie:
- 100.1
- kwadraty.27
- Noc.10
- od znaku do znaku 70.11
- pana.2
- serwis.9
- SGK.8
- Trenażer Cube.342
- z Klaudią.91
- zawody.55
Małopolska Tour 2023 - Wadowice
Niedziela, 3 września 2023 | dodano: 24.12.2023Kategoria zawody
Olbrzymia impreza. Stoiska różnych partnerów gdzie za wykonywanie zadań zbierało się pieczątki które następnie wymieniało się na nagrody. Na stoiskach były też gadżety.
Pojechałem sam, Klaudia nie mogła.
Trasa Maxi. Mój dystans startował na końcu, co oznaczało czekanie. Zbliżały się opady.
Ruszyliśmy, pierwsze fragmenty jechaliśmy za osobami na dziwnych rowerach a potem start ostry. Mimo, że to impreza "for fun" to było kilka osób chcących mocniej pojechać, m.in ja.
Odjechaliśmy w kilka osób, co przerodziło się później w 5. Trasa - głownie asfalt - co dla osób na mtb i niskim ciśnieniu nie było korzystne. Jednak na pierwszych nierównościach dwójka odjechała - ja zwolniłem z uwagi na dosyć łysy i wąski tył opony. Opady deszczu rozpoczęły się na podjeździe, gdzie zalało mi kompletnie okulary i zatrzymałem się. Odjechała mi wtedy kolejna osoba. Wtedy zaczął się szutrowy odcinek a opady były niezwykle intensywne, znacząco się ochłodziło.Końcówka trasy troszkę zmieniona nim było to na mapkach. Dojechałem 4. na mecie czekała na mnie pozostała 3 z którą wcześniej rywalizowałem.
Udział był bezpłatny. Mimo to był pamiątkowy medal gadżety, koszulka i talon na jedzenie. gdy jadłem podeszły do mnie dwie inne osoby które jechały w naszej grupce na początku. Chwile porozmawialiśmy.
Atmosfera super. Bardzo mi się podobało, jednak deszcze spowodował, że moje dalsze plany stanęły pod znakiem zapytania... ale o tym w kolejnym wpisie.
Czas: 01:26 h
Średnia prędkość: 25.90 km/h
Prędkość maks: 54.16 km/h
W górę: 555 (m)
HR max: 187, HR avg: 157
Temperatura: 22.0
Pojechałem sam, Klaudia nie mogła.
Trasa Maxi. Mój dystans startował na końcu, co oznaczało czekanie. Zbliżały się opady.
Ruszyliśmy, pierwsze fragmenty jechaliśmy za osobami na dziwnych rowerach a potem start ostry. Mimo, że to impreza "for fun" to było kilka osób chcących mocniej pojechać, m.in ja.
Odjechaliśmy w kilka osób, co przerodziło się później w 5. Trasa - głownie asfalt - co dla osób na mtb i niskim ciśnieniu nie było korzystne. Jednak na pierwszych nierównościach dwójka odjechała - ja zwolniłem z uwagi na dosyć łysy i wąski tył opony. Opady deszczu rozpoczęły się na podjeździe, gdzie zalało mi kompletnie okulary i zatrzymałem się. Odjechała mi wtedy kolejna osoba. Wtedy zaczął się szutrowy odcinek a opady były niezwykle intensywne, znacząco się ochłodziło.Końcówka trasy troszkę zmieniona nim było to na mapkach. Dojechałem 4. na mecie czekała na mnie pozostała 3 z którą wcześniej rywalizowałem.
Udział był bezpłatny. Mimo to był pamiątkowy medal gadżety, koszulka i talon na jedzenie. gdy jadłem podeszły do mnie dwie inne osoby które jechały w naszej grupce na początku. Chwile porozmawialiśmy.
Atmosfera super. Bardzo mi się podobało, jednak deszcze spowodował, że moje dalsze plany stanęły pod znakiem zapytania... ale o tym w kolejnym wpisie.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1187 (kcal)
Dystans: 37.12 kmCzas: 01:26 h
Średnia prędkość: 25.90 km/h
Prędkość maks: 54.16 km/h
W górę: 555 (m)
HR max: 187, HR avg: 157
Temperatura: 22.0
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.