avatar Deba
Katowice

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

CUBE Attain SL 19396 km
Inne nasze rowery 18 km
MERIDA MATTS TFS XC 100-V 13856 km
rower miejski 242 km
Tandem (rower miejski) 7 km
rower z wypożyczalni 85 km
Fuji Jari 1.5 24394 km
Direto XR-T 19822 km

Szukaj

Archiwum

Linki

Wykres roczny

Pilish Bike Tour - PBT - Rozjazd 200 - 2024

Sobota, 5 października 2024 | dodano: 06.10.2024Kategoria zawody
Ostatnie zawody w tym roku, 195km, lokalnie, przejeżdżałem przez Kostuchnę (gdzie byli kibice?! (ponoć tracker się zaciął na 24km...)), większość dróg była mi znana. ~96% trasy była dobra.

W pakiecie eatyx, oshee, komin, czapeczka, środek do prania. GPS musiałem sam włączyć. Na starcie ustawiłem się na 30 sekund przed startem.
Pogoda kiepska - wcześniej długo padało, na trasie też miało trochę padać.
Na trasie tłumy grzybiarzy
Start w grupach co 1 minutę, startowałem w 2 grupie, starałem się dogonić osoby z przodu bo pierwszy fragment był po asfalcie. 
Straciłem kilka pozycji na 23 km i czyszczeniu roweru i poprawianiu pokrowca na buty który się podwinął. Najwięcej straciłem na bombie (3 pozycje) i dętce (kilka pozycji, z 6?), następnie 1 w Katowicach i 1 na hołdzie. 

- 23km - przeskakiwanie przez rwący potok zakończone wpadnięciem jedną nogą (organizator mówił, że będzie po czym przejść...) a po tym, fragment gdzie było mega błoto, które uniemożliwiało obrót koła i musiałem je wygrzebywać patykiem... - będąc sam w tym miejscu chyba bym się poddał... inni pomogli mi przenieść rower. 
- deszcz (niezbyt duży ale jednak był na fragmencie trasy)
- bomba od podjazdu w lesie na Koście, aż do Rybaczówki, to z 30km, jak już się pozbierałem to... 
- 158 przebita dętka - wymiana dętki na ostatnim ulewnym MTS to naprawdę była przyjemność w porównaniu do tego - wszystko upierdolone w błocie.
- ból kolana
- ~190 - niegroźna gleba na Hałdzie Makoszowy
Ponad 170km w przemoczonych butach
Tak brudny jeszcze nie byłem.- wszystko w błocie... buty w dramatycznym stanie, błoto dostało się od spodu pokrowca na deszcz... 
Na zdjęciu wymuszony uśmiech bo byłem mega wkurzony, fragment na hałdzie zepsuł mi całkowicie pozytywny odbiór tej trasy. Ta hałda jest rozjeżdżana przez quady i terenówki. Samo błoto, mega kałuże, ślisko, jeżdżąca terenówka... część trasy tam prowadziłem... Po co pchać tam wyścig w takie warunki?

Na mecie: zdjęcie pod ścianką. Samoobsługa: Pomidorowa, sucha drożdżówka (bo leżały od rana), pierogi ruskie do odgrzania w mikrofali. 
Myjką trochę opłukałem rower. 

Miejsce 18 na 68. 
Czas 9:33
Rower:Fuji Jari 1.5 Dane wycieczki:

Kalorie: 4812 (kcal)

Dystans: 195.09 km
Czas: 09:08 h
Średnia prędkość: 21.36 km/h
Prędkość maks: 48.66 km/h
W górę: 1331 (m)
HR max: 182, HR avg: 153
Temperatura: 10.0

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.


Wykres roczny blog rowerowy Deba.bikestats.pl

ostrzeżenia przed burzami - antistorm.eu