Wykres roczny
- Kategorie:
- 100.6
- kwadraty.28
- Noc.10
- od znaku do znaku 70.11
- pana.2
- serwis.11
- SGK.8
- Trenażer Cube.342
- z Klaudią.94
- zawody.59
Grudziądz - Chełmno - rampa Pawła Jumpera - Świecie
Piątek, 9 maja 2025 | dodano: 10.06.2025Kategoria 100
Zmieniałem dzień wcześniej hotel, bo poprzedni mogłem jeszcze odwołać. A odwołałem bo się okazało że są głośne dyskoteki do 1 i do 3 w nocy a także hałasują i palą pod oknami a pokój miałem mieć na parterze...
Wybrałem Ibis Styles - mogłem zostawić auto na parkingu i było miejsce do przechowania roweru.
Pogoda w Grudziądzu po przyjeździe nie zachęcająca do jazdy - chłodno i pochmurno z dużą szansa że jak wrócę to będzie lekko padać.Przygnębiająca.
Wyruszyłem i kawałem jechałem Singletrackiem Wisełka - ładny fragment, ciekawy.
Potem już asfalty. Im dalej od Grudziądza tym lepsza pogoda - słońce.
W Chełmnie zobaczyłem Park Miniatur zamków - darmowy, w parku ale zadbany.
Pojeździłem po mieście, dużo dróg jednokierunkowych, byłem na rynku.
Trasa jaka wyznaczyłem starałem się aby prowadziła po Wiślanej Trasie Rowerowej (WTR). Dojechałem do wieży widokowej gdzie było gniazdo sójki, którą niechcący spłoszyłem. Następnie kościółek i słynne miejsce - rampa Pawła Jumpera. Zapomniałem ustawić przy niej rower i cyknąć zdjęcie... Ale samej rampie zdjęcie zrobiłem.
Potem przez Chełmno do Świecia pod zamek. Następnie ładny fragment WTR (bo tam jest z obu stron Wisły). Znów krowy swoim przemarszem zablokowały mi drogę ale tym razem było ich zaledwie kilka. Podjechałem do Grupa Górna (miejscowość), do klasztoru gdzie kiedyś był szpital psychiatryczny który spłonął w 1980 i zginęło mnóstwo osób i o tej tragedii jest piosenka, ale w sumie nie byłem pewien czy budynek który widzę to na pewno ten, czy może jednak ten który był niewidoczny za nim. Nie widziałem tablicy pamiątkowej, chyba była na terenie tego obiektu.
Podoga im bliżej tym gorzej. Dojechałem do Grudziądza, chłodno, lekki deszczyk.
Rozpakowałem się i schowałem rower do przechowalni. .
Czas: 05:29 h
Średnia prędkość: 23.02 km/h
Prędkość maks: 47.59 km/h
W górę: 759 (m)
HR max: 166, HR avg: 134
Temperatura: 17.0
Wybrałem Ibis Styles - mogłem zostawić auto na parkingu i było miejsce do przechowania roweru.
Pogoda w Grudziądzu po przyjeździe nie zachęcająca do jazdy - chłodno i pochmurno z dużą szansa że jak wrócę to będzie lekko padać.Przygnębiająca.
Wyruszyłem i kawałem jechałem Singletrackiem Wisełka - ładny fragment, ciekawy.
Potem już asfalty. Im dalej od Grudziądza tym lepsza pogoda - słońce.
W Chełmnie zobaczyłem Park Miniatur zamków - darmowy, w parku ale zadbany.
Pojeździłem po mieście, dużo dróg jednokierunkowych, byłem na rynku.
Trasa jaka wyznaczyłem starałem się aby prowadziła po Wiślanej Trasie Rowerowej (WTR). Dojechałem do wieży widokowej gdzie było gniazdo sójki, którą niechcący spłoszyłem. Następnie kościółek i słynne miejsce - rampa Pawła Jumpera. Zapomniałem ustawić przy niej rower i cyknąć zdjęcie... Ale samej rampie zdjęcie zrobiłem.
Potem przez Chełmno do Świecia pod zamek. Następnie ładny fragment WTR (bo tam jest z obu stron Wisły). Znów krowy swoim przemarszem zablokowały mi drogę ale tym razem było ich zaledwie kilka. Podjechałem do Grupa Górna (miejscowość), do klasztoru gdzie kiedyś był szpital psychiatryczny który spłonął w 1980 i zginęło mnóstwo osób i o tej tragedii jest piosenka, ale w sumie nie byłem pewien czy budynek który widzę to na pewno ten, czy może jednak ten który był niewidoczny za nim. Nie widziałem tablicy pamiątkowej, chyba była na terenie tego obiektu.
Podoga im bliżej tym gorzej. Dojechałem do Grudziądza, chłodno, lekki deszczyk.
Rozpakowałem się i schowałem rower do przechowalni. .
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 2661 (kcal)
Dystans: 126.25 kmCzas: 05:29 h
Średnia prędkość: 23.02 km/h
Prędkość maks: 47.59 km/h
W górę: 759 (m)
HR max: 166, HR avg: 134
Temperatura: 17.0
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.