Wykres roczny
- Kategorie:
- 100.1
- kwadraty.27
- Noc.10
- od znaku do znaku 70.11
- pana.2
- serwis.9
- SGK.8
- Trenażer Cube.342
- z Klaudią.91
- zawody.55
Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2023
Dystans całkowity: | 1116.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 43:57 |
Średnia prędkość: | 25.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.67 km/h |
Suma podjazdów: | 8224 m |
Maks. tętno maksymalne: | 187 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 164 (81 %) |
Suma kalorii: | 28053 kcal |
Liczba aktywności: | 33 |
Średnio na aktywność: | 33.84 km i 1h 22m |
Więcej statystyk |
Z serwisu
Poniedziałek, 11 września 2023 | dodano: 25.09.2023
Rower:rower miejski
Dane wycieczki:
Kalorie: 154 (kcal)
Dystans: 4.82 kmCzas: 00:15 h
Średnia prędkość: 19.28 km/h
Prędkość maks: 44.06 km/h
W górę: 44 (m)
HR max: , HR avg:
Temperatura: 28.0
Do serwisu
Poniedziałek, 11 września 2023 | dodano: 25.09.2023
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 211 (kcal)
Dystans: 6.30 kmCzas: 00:17 h
Średnia prędkość: 22.24 km/h
Prędkość maks: 34.48 km/h
W górę: 42 (m)
HR max: , HR avg:
Temperatura: 25.0
Na start
Sobota, 9 września 2023 | dodano: 25.09.2023
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 2 (kcal)
Dystans: 0.21 kmCzas: h
Średnia prędkość: km/h
Prędkość maks: 24.44 km/h
W górę: (m)
HR max: 124, HR avg: 110
Temperatura: 23.0
Tatra Road Race 2023
Sobota, 9 września 2023 | dodano: 25.09.2023Kategoria zawody
Dystans HARD.
Dystans: 59,5 km, Przewyższenie: 1730
Otrzymałem numer 666!
Przepiękna pogoda, nocleg mieliśmy bardzo blisko.
Było co wjeżdżać. Były kraksy. Szybkie zjazdy. Asfalt miejscami fatalny ale oznaczone dziury.
Bufet w przepięknym miejscu po solidnej ściance. Zabrałem bidon i dowiozłem do mety.
Irytujące dzieci na trasie, idealnie wpisujące się w klimat Zakopanego i memów na temat górali, krzyczące:
"DAJ BIDONA!" "MASZ 3!" "JAK DASZ BIDON TO BĘDZIESZ NAJLEPSZY!"
Końcówka niebezpieczna przez samochód, który wjechał na trasę i zatrzymał się na skręcie gdzie skręcaliśmy. Wychowywałem, ominąłem, zostawiłem z tyłu kolarza którego minąłem chwile wcześniej. Jednak do takich sytuacji służby nie powinny dopuszczać - machali mu ale ten nie rozumiał jak prowadzi trasa (zagraniczne blachy).
jechało się bardzo dobrze poza tą nerwową sytuacją z końca. Byłem naładowany dobrą energią - dużo kolarzy, piękna pogoda, chęć ukończenia.
Myślę, że dystans AS byłby do przejechania.
Miejsce 117 (43 w kategorii M30)
Czas: 2:40:43
Posiłek regeneracyjny - makaron z sosem mięsem mielonym i serem i pietruszką - bardzo dużo makaronu, więcej niż sosu, jednak całość zupełnie bezsmakowa. Makron gotowany chyba w wodzie bez soli. Do picia kompot.
Chcieliśmy także wziąć udział w losowaniu nagród, wrzuciłem numerek ze sztycy, losowanie miało być o 16 (według zapowiedzi osób przy urnie), potem o 16:30, potem o 17:30 i odpuściliśmy bo szkoda tak marnować czas i pojechaliśmy busem do centrum Zakopanego.
Czas: 02:41 h
Średnia prędkość: 22.56 km/h
Prędkość maks: 77.67 km/h
W górę: 1694 (m)
HR max: 187, HR avg: 163
Temperatura: 27.0
Dystans: 59,5 km, Przewyższenie: 1730
Otrzymałem numer 666!
Przepiękna pogoda, nocleg mieliśmy bardzo blisko.
Było co wjeżdżać. Były kraksy. Szybkie zjazdy. Asfalt miejscami fatalny ale oznaczone dziury.
Bufet w przepięknym miejscu po solidnej ściance. Zabrałem bidon i dowiozłem do mety.
Irytujące dzieci na trasie, idealnie wpisujące się w klimat Zakopanego i memów na temat górali, krzyczące:
"DAJ BIDONA!" "MASZ 3!" "JAK DASZ BIDON TO BĘDZIESZ NAJLEPSZY!"
Końcówka niebezpieczna przez samochód, który wjechał na trasę i zatrzymał się na skręcie gdzie skręcaliśmy. Wychowywałem, ominąłem, zostawiłem z tyłu kolarza którego minąłem chwile wcześniej. Jednak do takich sytuacji służby nie powinny dopuszczać - machali mu ale ten nie rozumiał jak prowadzi trasa (zagraniczne blachy).
jechało się bardzo dobrze poza tą nerwową sytuacją z końca. Byłem naładowany dobrą energią - dużo kolarzy, piękna pogoda, chęć ukończenia.
Myślę, że dystans AS byłby do przejechania.
Miejsce 117 (43 w kategorii M30)
Czas: 2:40:43
Posiłek regeneracyjny - makaron z sosem mięsem mielonym i serem i pietruszką - bardzo dużo makaronu, więcej niż sosu, jednak całość zupełnie bezsmakowa. Makron gotowany chyba w wodzie bez soli. Do picia kompot.
Chcieliśmy także wziąć udział w losowaniu nagród, wrzuciłem numerek ze sztycy, losowanie miało być o 16 (według zapowiedzi osób przy urnie), potem o 16:30, potem o 17:30 i odpuściliśmy bo szkoda tak marnować czas i pojechaliśmy busem do centrum Zakopanego.
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 2145 (kcal)
Dystans: 60.54 kmCzas: 02:41 h
Średnia prędkość: 22.56 km/h
Prędkość maks: 77.67 km/h
W górę: 1694 (m)
HR max: 187, HR avg: 163
Temperatura: 27.0
Mysłowice Rondo
Czwartek, 7 września 2023 | dodano: 25.09.2023
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 492 (kcal)
Dystans: 23.60 kmCzas: 00:53 h
Średnia prędkość: 26.72 km/h
Prędkość maks: 38.04 km/h
W górę: 119 (m)
HR max: 153, HR avg: 125
Temperatura: 24.0
Hamerla - Klimont - Mysłowice Rondo
Środa, 6 września 2023 | dodano: 25.09.2023
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 788 (kcal)
Dystans: 33.84 kmCzas: 01:11 h
Średnia prędkość: 28.60 km/h
Prędkość maks: 43.34 km/h
W górę: 211 (m)
HR max: 182, HR avg: 136
Temperatura: 23.0
Murcki - Giszowiec - Nikiszowiec - Mysłowice - Giszowiec - Las
Wtorek, 5 września 2023 | dodano: 25.09.2023
Lody u Adika - Pistacjowe w takim wafelku z kolorową posypką - 11zł - poszalałem. Lody super, ale wafelek średni.
Czas: 01:30 h
Średnia prędkość: 21.11 km/h
Prędkość maks: 47.12 km/h
W górę: 249 (m)
HR max: 154, HR avg: 119
Temperatura: 20.0
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 686 (kcal)
Dystans: 31.67 kmCzas: 01:30 h
Średnia prędkość: 21.11 km/h
Prędkość maks: 47.12 km/h
W górę: 249 (m)
HR max: 154, HR avg: 119
Temperatura: 20.0
Tychy
Poniedziałek, 4 września 2023 | dodano: 25.09.2023
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 577 (kcal)
Dystans: 30.32 kmCzas: 01:21 h
Średnia prędkość: 22.46 km/h
Prędkość maks: 37.65 km/h
W górę: 157 (m)
HR max: 145, HR avg: 114
Temperatura: 19.0
Jezioro Mucharskie
Niedziela, 3 września 2023 | dodano: 24.12.2023
Jako, że na zawody jechałem bez Klaudii a ich dystans był krótki to postanowiłem, zrealizować plan, który miałem od dawna - przejechać się koło Jeziora Mucharskiego. Ustaliłem sobie dosyć wymagająca trasę z uwagi na przewyższenie.Zaplanowałem postoje, ewentualne skróty - byłem przygotowany dobrze.
Niestety, zawiodła mnie pogoda.
Na końcówce zawodów zmokłem, lecz już na mecie wyschnąłem a prognozy nie zapowiadały kolejnych opadów, więc pojechałem.
Na wyścigu dawałem z siebie 110% to też sprawiło, że nie miałem pełni sił na podjazdy zaplanowane na tej trasie.
Dodatkowo w czasie jazdy zacząłem mieć problemy z przerzutką tylną oraz ocieraniem klocków o tarcze z przodu. Skutecznie obniżało to morale.
Po drodze złapał mnie kolejny deszcz...
Dojechałem do Zembrzyc gdzie na widok kolejnych czarnych chmur zmierzających w moją stronę musiałem skrócić trasę. Odpuściłem też najwyższe zaplanowane wzniesienie.
Upatrzyłem wcześniej cukiernie na postój - dojeżdżając do mnie złapały mnie opady ale prawdziwa ulewa zaczęła się jak byłem już w środku. Mimo to wyglądałem pewnie tragicznie - zamówiłem jedno ciastko - było bardzo dobre. Potem drugie - było gorsze. Byłem jednak szczęśliwy, że jestem w budynku.
Opady (ulewa!) przeszły a ja już tylko chciałem jak najszybciej wrócić do samochodu. Dojechałem już bez komplikacji. Nie był to udany wyjazd.
Czas: 02:07 h
Średnia prędkość: 19.50 km/h
Prędkość maks: 66.44 km/h
W górę: 418 (m)
HR max: 170, HR avg: 145
Temperatura: 19.0
Niestety, zawiodła mnie pogoda.
Na końcówce zawodów zmokłem, lecz już na mecie wyschnąłem a prognozy nie zapowiadały kolejnych opadów, więc pojechałem.
Na wyścigu dawałem z siebie 110% to też sprawiło, że nie miałem pełni sił na podjazdy zaplanowane na tej trasie.
Dodatkowo w czasie jazdy zacząłem mieć problemy z przerzutką tylną oraz ocieraniem klocków o tarcze z przodu. Skutecznie obniżało to morale.
Po drodze złapał mnie kolejny deszcz...
Dojechałem do Zembrzyc gdzie na widok kolejnych czarnych chmur zmierzających w moją stronę musiałem skrócić trasę. Odpuściłem też najwyższe zaplanowane wzniesienie.
Upatrzyłem wcześniej cukiernie na postój - dojeżdżając do mnie złapały mnie opady ale prawdziwa ulewa zaczęła się jak byłem już w środku. Mimo to wyglądałem pewnie tragicznie - zamówiłem jedno ciastko - było bardzo dobre. Potem drugie - było gorsze. Byłem jednak szczęśliwy, że jestem w budynku.
Opady (ulewa!) przeszły a ja już tylko chciałem jak najszybciej wrócić do samochodu. Dojechałem już bez komplikacji. Nie był to udany wyjazd.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1399 (kcal)
Dystans: 41.27 kmCzas: 02:07 h
Średnia prędkość: 19.50 km/h
Prędkość maks: 66.44 km/h
W górę: 418 (m)
HR max: 170, HR avg: 145
Temperatura: 19.0
Małopolska Tour 2023 - Wadowice
Niedziela, 3 września 2023 | dodano: 24.12.2023Kategoria zawody
Olbrzymia impreza. Stoiska różnych partnerów gdzie za wykonywanie zadań zbierało się pieczątki które następnie wymieniało się na nagrody. Na stoiskach były też gadżety.
Pojechałem sam, Klaudia nie mogła.
Trasa Maxi. Mój dystans startował na końcu, co oznaczało czekanie. Zbliżały się opady.
Ruszyliśmy, pierwsze fragmenty jechaliśmy za osobami na dziwnych rowerach a potem start ostry. Mimo, że to impreza "for fun" to było kilka osób chcących mocniej pojechać, m.in ja.
Odjechaliśmy w kilka osób, co przerodziło się później w 5. Trasa - głownie asfalt - co dla osób na mtb i niskim ciśnieniu nie było korzystne. Jednak na pierwszych nierównościach dwójka odjechała - ja zwolniłem z uwagi na dosyć łysy i wąski tył opony. Opady deszczu rozpoczęły się na podjeździe, gdzie zalało mi kompletnie okulary i zatrzymałem się. Odjechała mi wtedy kolejna osoba. Wtedy zaczął się szutrowy odcinek a opady były niezwykle intensywne, znacząco się ochłodziło.Końcówka trasy troszkę zmieniona nim było to na mapkach. Dojechałem 4. na mecie czekała na mnie pozostała 3 z którą wcześniej rywalizowałem.
Udział był bezpłatny. Mimo to był pamiątkowy medal gadżety, koszulka i talon na jedzenie. gdy jadłem podeszły do mnie dwie inne osoby które jechały w naszej grupce na początku. Chwile porozmawialiśmy.
Atmosfera super. Bardzo mi się podobało, jednak deszcze spowodował, że moje dalsze plany stanęły pod znakiem zapytania... ale o tym w kolejnym wpisie.
Czas: 01:26 h
Średnia prędkość: 25.90 km/h
Prędkość maks: 54.16 km/h
W górę: 555 (m)
HR max: 187, HR avg: 157
Temperatura: 22.0
Pojechałem sam, Klaudia nie mogła.
Trasa Maxi. Mój dystans startował na końcu, co oznaczało czekanie. Zbliżały się opady.
Ruszyliśmy, pierwsze fragmenty jechaliśmy za osobami na dziwnych rowerach a potem start ostry. Mimo, że to impreza "for fun" to było kilka osób chcących mocniej pojechać, m.in ja.
Odjechaliśmy w kilka osób, co przerodziło się później w 5. Trasa - głownie asfalt - co dla osób na mtb i niskim ciśnieniu nie było korzystne. Jednak na pierwszych nierównościach dwójka odjechała - ja zwolniłem z uwagi na dosyć łysy i wąski tył opony. Opady deszczu rozpoczęły się na podjeździe, gdzie zalało mi kompletnie okulary i zatrzymałem się. Odjechała mi wtedy kolejna osoba. Wtedy zaczął się szutrowy odcinek a opady były niezwykle intensywne, znacząco się ochłodziło.Końcówka trasy troszkę zmieniona nim było to na mapkach. Dojechałem 4. na mecie czekała na mnie pozostała 3 z którą wcześniej rywalizowałem.
Udział był bezpłatny. Mimo to był pamiątkowy medal gadżety, koszulka i talon na jedzenie. gdy jadłem podeszły do mnie dwie inne osoby które jechały w naszej grupce na początku. Chwile porozmawialiśmy.
Atmosfera super. Bardzo mi się podobało, jednak deszcze spowodował, że moje dalsze plany stanęły pod znakiem zapytania... ale o tym w kolejnym wpisie.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1187 (kcal)
Dystans: 37.12 kmCzas: 01:26 h
Średnia prędkość: 25.90 km/h
Prędkość maks: 54.16 km/h
W górę: 555 (m)
HR max: 187, HR avg: 157
Temperatura: 22.0