Wykres roczny
- Kategorie:
- 100.17
- KRAKSA.1
- kwadraty.32
- Noc.13
- od znaku do znaku 70.13
- pana.3
- Pociąg.3
- Problem.3
- serwis.12
- SGK.8
- Trenażer Cube.393
- Ustawka.1
- z Klaudią.101
- Z Przemkiem.3
- ZAGRANICA.1
- zawody.72
Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2025
| Dystans całkowity: | 1284.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 50:29 |
| Średnia prędkość: | 25.44 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 72.43 km/h |
| Suma podjazdów: | 9738 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 188 (93 %) |
| Maks. tętno średnie: | 171 (84 %) |
| Suma kalorii: | 29667 kcal |
| Liczba aktywności: | 32 |
| Średnio na aktywność: | 40.13 km i 1h 37m |
| Więcej statystyk | |
Velostrada - Klaudia - Velostrada
Poniedziałek, 30 czerwca 2025 | dodano: 01.07.2025
Do Klaudii na pinse
Czas: 02:05 h
Średnia prędkość: 24.49 km/h
Prędkość maks: 48.53 km/h
W górę: 418 (m)
HR max: 171, HR avg: 134
Temperatura: 24.0
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1177 (kcal)
Dystans: 51.03 kmCzas: 02:05 h
Średnia prędkość: 24.49 km/h
Prędkość maks: 48.53 km/h
W górę: 418 (m)
HR max: 171, HR avg: 134
Temperatura: 24.0
Lędziny - Tychy - Mikołów
Niedziela, 29 czerwca 2025 | dodano: 01.07.2025Kategoria z Klaudią
z Klaudią na nowego kebaba w Lędzinach (Krafcina) - wziąłem wersje Gemuse - dobry, lawasz, mięso mieszane (ale musiałem dopłacić, nie zauważyłem), warzywa z ziemniaczkami. sos czosnkowy. Czekanie się przeciągnęło się z 30 do ponad 45min - siedzieliśmy w słońcu. Był dobry, mięso zdecydowanie inne niż kula. Lawasz miałem pęknięty a pod koniec musiałem zjeść widelcem.
Potem pojechaliśmy zobaczyć zlot starych samochodów (nie było to planowane, widzieliśmy po prostu jeżdżące maluchy) bo zbierali na pomoc chorej dziewczynie. Następnie przez Tychy na Mikołów na lody tam gdzie jadłem ostatnio. Bardzo opadliśmy z sił - chyba przez to siedzenie na słońcu. Lody "mleczne kiwi" (7,50zł) niestety okazały się kiepskie ale miały plus - były zimne. Dokupiliśmy sobie jeszcze wodę bo bardzo nam się chciało pić czegoś chłodniejszego.
Czas: 02:24 h
Średnia prędkość: 21.03 km/h
Prędkość maks: 48.67 km/h
W górę: 360 (m)
HR max: 164, HR avg: 119
Temperatura: 33.0
Potem pojechaliśmy zobaczyć zlot starych samochodów (nie było to planowane, widzieliśmy po prostu jeżdżące maluchy) bo zbierali na pomoc chorej dziewczynie. Następnie przez Tychy na Mikołów na lody tam gdzie jadłem ostatnio. Bardzo opadliśmy z sił - chyba przez to siedzenie na słońcu. Lody "mleczne kiwi" (7,50zł) niestety okazały się kiepskie ale miały plus - były zimne. Dokupiliśmy sobie jeszcze wodę bo bardzo nam się chciało pić czegoś chłodniejszego.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1067 (kcal)
Dystans: 50.47 kmCzas: 02:24 h
Średnia prędkość: 21.03 km/h
Prędkość maks: 48.67 km/h
W górę: 360 (m)
HR max: 164, HR avg: 119
Temperatura: 33.0
Śladem S1
Sobota, 28 czerwca 2025 | dodano: 01.07.2025Kategoria 100
Udało się dojechać tylko do Dańkowic - tam był jeszcze nieprzejezdny odcinek. Odcinek którym jechałem - już pełne oznakowanie, wyznaczone pasy.
Czas: 03:47 h
Średnia prędkość: 26.71 km/h
Prędkość maks: 47.02 km/h
W górę: 516 (m)
HR max: 162, HR avg: 128
Temperatura: 27.0
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 2202 (kcal)
Dystans: 101.05 kmCzas: 03:47 h
Średnia prędkość: 26.71 km/h
Prędkość maks: 47.02 km/h
W górę: 516 (m)
HR max: 162, HR avg: 128
Temperatura: 27.0
Orzesze - Kamień - Nieborowice - Knurów - Mikołów
Piątek, 27 czerwca 2025 | dodano: 27.06.2025Kategoria kwadraty
Po kwadraty. Na rynku w Mikołowie lody - Malinowe boom (strzelające) - 7,5zł - zakończenie roku szkolnego i inne dzieci też brały ten smak.
Wróciłem zmęczony.
Czas: 04:23 h
Średnia prędkość: 22.95 km/h
Prędkość maks: 49.61 km/h
W górę: 833 (m)
HR max: 170, HR avg: 127
Temperatura: 27.0
Wróciłem zmęczony.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 2116 (kcal)
Dystans: 100.58 kmCzas: 04:23 h
Średnia prędkość: 22.95 km/h
Prędkość maks: 49.61 km/h
W górę: 833 (m)
HR max: 170, HR avg: 127
Temperatura: 27.0
Klimont - Tychy - Podlesie - Górka
Czwartek, 26 czerwca 2025 | dodano: 26.06.2025
Lody Cypisek 7,50zł (zdrożało o 50gr) - Lion - dobre, choć kiedyś uważałem ten smak za rewelacyjny. Upalnie.
Czas: 02:05 h
Średnia prędkość: 25.92 km/h
Prędkość maks: 50.18 km/h
W górę: 347 (m)
HR max: 167, HR avg: 125
Temperatura: 35.0
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 1138 (kcal)
Dystans: 54.01 kmCzas: 02:05 h
Średnia prędkość: 25.92 km/h
Prędkość maks: 50.18 km/h
W górę: 347 (m)
HR max: 167, HR avg: 125
Temperatura: 35.0
Lędziny - Nikiszowiec - Muchowiec - Murcki
Wtorek, 24 czerwca 2025 | dodano: 24.06.2025
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 1301 (kcal)
Dystans: 60.56 kmCzas: 02:17 h
Średnia prędkość: 26.52 km/h
Prędkość maks: 55.37 km/h
W górę: 425 (m)
HR max: 186, HR avg: 126
Temperatura: 26.0
X Maraton Szosowy w Zambrowie
Niedziela, 22 czerwca 2025 | dodano: 22.06.2025Kategoria zawody
Wracając z Białegostoku, po drodze był maraton (planowany, zapisałem się wcześniej)
Odbiór pakietu - numer startowy z chipem (do zwrotu) oraz bon na posiłek.
Startowałem około 9:15 w grupie B (były 3 grupy na tym dystansie). Średnia wieku większości uczestników wysoka.
Organizator kilkukrotnie wyczytywał numery startowe w poprzednich grupach bo ludzie mieszali, przepisywali się, chcieli inaczej a ruszali inaczej - śmiesznie i nieporadnie.
Start na bieżni stadionu.
Wybrałem najkrótszy dystans, oznaczony jako 53km - bez pętli ale też z uwagi na to, że do domu pozostawało jeszcze ponad 4h jazdy samochodem.
Od razu narzuciłem swoje tempo - ktoś próbowałem się utrzymać ale nie dał rady.
Dla dłuższych dystansów trasa była z pętlami (dojazd, pętla, powrót) - ja pokonywałem to tylko raz.
Trasa była pod wiatr w kierunku północno-zachodnim - musiałem wkładać dużo siły aby jechać - prędkość spadła z powyżej ~30 do poniżej ~25...
Trasa przebiegała przez spokojne ulice ale i tak była oznakowana - tabliczki z kierunkiem oraz zabezpieczona - ronda, przejazdy przez straż. W jednym tylko ruchliwym miejscu, przy skręcie w lewo, musiałem przejechać przez krawężnik na chodnik a następnie na ulicę bo cysterna (?) i sznur aut blokował przejazd a nie chciałem omijać z lewej a z prawej było zbyt mało miejsca.
Meta po pokonaniu niemal całej długości bieżni na stadionie.
Na mecie medal, dyplom imienny z uzyskanym czasem (1:38:58) oraz woda i batonik princessa
Byłem zadowolony ze swojego wyniku - jechałem mocno od samego początku do samego końca, walcząc o uzyskanie średniej powyżej 30km/h co się udało (30,9).
Posiłek w jadłodajni gdzie podjechaliśmy samochodem - zupa pomidorowa z makaronem, ziemniaki gniecione, surówka z rzepy, kotlet mielony z cebulką - dobry, prosty obiad bez fajerwerków.
Podsumowując: fajny, sympatyczny maraton, bez spiny. Pogoda ładna tylko ten silny wiatr.
Wyniki: 2/41
1 - 01:32:34
2 - 01:38:58
3 - 01:49:18
Czas: 01:38 h
Średnia prędkość: 31.18 km/h
Prędkość maks: 55.44 km/h
W górę: 258 (m)
HR max: 178, HR avg: 162
Temperatura: 27.0
Odbiór pakietu - numer startowy z chipem (do zwrotu) oraz bon na posiłek.
Startowałem około 9:15 w grupie B (były 3 grupy na tym dystansie). Średnia wieku większości uczestników wysoka.
Organizator kilkukrotnie wyczytywał numery startowe w poprzednich grupach bo ludzie mieszali, przepisywali się, chcieli inaczej a ruszali inaczej - śmiesznie i nieporadnie.
Start na bieżni stadionu.
Wybrałem najkrótszy dystans, oznaczony jako 53km - bez pętli ale też z uwagi na to, że do domu pozostawało jeszcze ponad 4h jazdy samochodem.
Od razu narzuciłem swoje tempo - ktoś próbowałem się utrzymać ale nie dał rady.
Dla dłuższych dystansów trasa była z pętlami (dojazd, pętla, powrót) - ja pokonywałem to tylko raz.
Trasa była pod wiatr w kierunku północno-zachodnim - musiałem wkładać dużo siły aby jechać - prędkość spadła z powyżej ~30 do poniżej ~25...
Trasa przebiegała przez spokojne ulice ale i tak była oznakowana - tabliczki z kierunkiem oraz zabezpieczona - ronda, przejazdy przez straż. W jednym tylko ruchliwym miejscu, przy skręcie w lewo, musiałem przejechać przez krawężnik na chodnik a następnie na ulicę bo cysterna (?) i sznur aut blokował przejazd a nie chciałem omijać z lewej a z prawej było zbyt mało miejsca.
Meta po pokonaniu niemal całej długości bieżni na stadionie.
Na mecie medal, dyplom imienny z uzyskanym czasem (1:38:58) oraz woda i batonik princessa
Byłem zadowolony ze swojego wyniku - jechałem mocno od samego początku do samego końca, walcząc o uzyskanie średniej powyżej 30km/h co się udało (30,9).
Posiłek w jadłodajni gdzie podjechaliśmy samochodem - zupa pomidorowa z makaronem, ziemniaki gniecione, surówka z rzepy, kotlet mielony z cebulką - dobry, prosty obiad bez fajerwerków.
Podsumowując: fajny, sympatyczny maraton, bez spiny. Pogoda ładna tylko ten silny wiatr.
Wyniki: 2/41
1 - 01:32:34
2 - 01:38:58
3 - 01:49:18
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1459 (kcal)
Dystans: 50.93 kmCzas: 01:38 h
Średnia prędkość: 31.18 km/h
Prędkość maks: 55.44 km/h
W górę: 258 (m)
HR max: 178, HR avg: 162
Temperatura: 27.0
Dojazd na start
Niedziela, 22 czerwca 2025 | dodano: 22.06.2025
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 37 (kcal)
Dystans: 1.33 kmCzas: 00:08 h
Średnia prędkość: 9.98 km/h
Prędkość maks: 15.98 km/h
W górę: 5 (m)
HR max: 109, HR avg: 93
Temperatura: 29.0
Ultra Duszek Puszczy 2025 - Gravel 111
Piątek, 20 czerwca 2025 | dodano: 24.11.2025Kategoria zawody
Cóż to był za dzień!
Miejsce 7. 4h21'38.20'' +0h13'32'' 28.30 km/h
3 miejsce miało czas: 4h20'55.57''
zabrakło niewiele ale nie sądziłem, że w ogóle zostanę sklasyfikowany z czasem jazdy, myślałem, że policzą mi go od czasu startu mojej grupy.
Jak do tego doszło?
Nocleg mieliśmy w Białymstoku, start w Hajnówce, godzina drogi samochodem. Dzień wcześniej przygotowałem rzeczy do zabrania. W dniu startu zniosłem rower, potem zabrałem resztę rzeczy i ruszyliśmy w drogę. "Wszystko masz?" - "Tak". Dojechaliśmy na około godzinę przed startem. Po przyjechaniu na miejsce, zacząłem ściągać rower, poprosiłem Klaudie o podanie czegoś z torby.... lecz torby nie było...
W torbie miałem licznik, lampki, inne ubrania... Stres, panika, co teraz. Może Klaudia wraca autem a ja startuje jadąc na zegarku? Ale to zły pomysł. Decyzja: wracamy, a temat startu jakoś ogarniemy.
Czy zabrałem ją z apartamentu? Czy została w garażu? Klaudia mówi, że w ręce ją miałem... najgorzej, bo jeśli została na parkingu to już po niej... Dojeżdżamy. Na parkingu jej nie ma. Wchodzę do apartamentu, leży, ale czy to ta skoro mam dwie takie same? Sprawdzam - to ta. Wtedy emocje schodzą, aż się cały trzęsę. Wracamy znów na start. Po ~90minutach melduje się w biurze zawodów - dobrze, że startują jeszcze szosowcy. W biurze zdziwieni czemu ktoś jeszcze na gravela ale wydają pakiet. Startuje z grupą na szosie stojąc z tyłu aby nikt nie zadał pytania "co ty tutaj robisz" i po starcie odbijam w swoim kierunku. Naładowany emocjami cisnę ile wlezie - może kogoś uda się dogonić? Trasa przepiękna, prawdziwe szutry premium. Jedynie przez Białowieże się troszkę wkurzam - turyści, samochody - kilka sekund tam tracę. Kurczowo trzymam się śladu trasy co też ma odbicie w sekundach, choć trackera żadnego nie ma. Mijam pierwszą osobę, potem kolejną. Zaczynam odliczać ale przestaje na 17, mijam ich już zbyt wielu. Kilka osób mi zaczyna kibicować. Na mecie tłok, medal, poczęstunek - babka ziemniaczana
Zaczynam się zastanawiać co by było gdybym jednak wskoczył na 3 miejsce - może wtedy bym dostał karę czasową?
Trasa rewelacyjna. Pakiet sztos, przebogaty. Okoliczności wyjątkowe. Podlasie lubić da się!
Czas: 04:21 h
Średnia prędkość: 28.41 km/h
Prędkość maks: 41.76 km/h
W górę: 532 (m)
HR max: 178, HR avg: 162
Temperatura: 20.0
Miejsce 7. 4h21'38.20'' +0h13'32'' 28.30 km/h
3 miejsce miało czas: 4h20'55.57''
zabrakło niewiele ale nie sądziłem, że w ogóle zostanę sklasyfikowany z czasem jazdy, myślałem, że policzą mi go od czasu startu mojej grupy.
Jak do tego doszło?
Nocleg mieliśmy w Białymstoku, start w Hajnówce, godzina drogi samochodem. Dzień wcześniej przygotowałem rzeczy do zabrania. W dniu startu zniosłem rower, potem zabrałem resztę rzeczy i ruszyliśmy w drogę. "Wszystko masz?" - "Tak". Dojechaliśmy na około godzinę przed startem. Po przyjechaniu na miejsce, zacząłem ściągać rower, poprosiłem Klaudie o podanie czegoś z torby.... lecz torby nie było...
W torbie miałem licznik, lampki, inne ubrania... Stres, panika, co teraz. Może Klaudia wraca autem a ja startuje jadąc na zegarku? Ale to zły pomysł. Decyzja: wracamy, a temat startu jakoś ogarniemy.
Czy zabrałem ją z apartamentu? Czy została w garażu? Klaudia mówi, że w ręce ją miałem... najgorzej, bo jeśli została na parkingu to już po niej... Dojeżdżamy. Na parkingu jej nie ma. Wchodzę do apartamentu, leży, ale czy to ta skoro mam dwie takie same? Sprawdzam - to ta. Wtedy emocje schodzą, aż się cały trzęsę. Wracamy znów na start. Po ~90minutach melduje się w biurze zawodów - dobrze, że startują jeszcze szosowcy. W biurze zdziwieni czemu ktoś jeszcze na gravela ale wydają pakiet. Startuje z grupą na szosie stojąc z tyłu aby nikt nie zadał pytania "co ty tutaj robisz" i po starcie odbijam w swoim kierunku. Naładowany emocjami cisnę ile wlezie - może kogoś uda się dogonić? Trasa przepiękna, prawdziwe szutry premium. Jedynie przez Białowieże się troszkę wkurzam - turyści, samochody - kilka sekund tam tracę. Kurczowo trzymam się śladu trasy co też ma odbicie w sekundach, choć trackera żadnego nie ma. Mijam pierwszą osobę, potem kolejną. Zaczynam odliczać ale przestaje na 17, mijam ich już zbyt wielu. Kilka osób mi zaczyna kibicować. Na mecie tłok, medal, poczęstunek - babka ziemniaczana
Zaczynam się zastanawiać co by było gdybym jednak wskoczył na 3 miejsce - może wtedy bym dostał karę czasową?
Trasa rewelacyjna. Pakiet sztos, przebogaty. Okoliczności wyjątkowe. Podlasie lubić da się!
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 3311 (kcal)
Dystans: 123.60 kmCzas: 04:21 h
Średnia prędkość: 28.41 km/h
Prędkość maks: 41.76 km/h
W górę: 532 (m)
HR max: 178, HR avg: 162
Temperatura: 20.0
Dojazd na start
Piątek, 20 czerwca 2025 | dodano: 22.06.2025
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 42 (kcal)
Dystans: 1.30 kmCzas: 00:03 h
Średnia prędkość: 26.00 km/h
Prędkość maks: 33.70 km/h
W górę: 5 (m)
HR max: 155, HR avg: 137
Temperatura: 22.0



