Wykres roczny
- Kategorie:
- 100.17
- KRAKSA.1
- kwadraty.32
- Noc.13
- od znaku do znaku 70.13
- pana.3
- Pociąg.3
- Problem.3
- serwis.12
- SGK.8
- Trenażer Cube.400
- Ustawka.1
- z Klaudią.101
- Z Przemkiem.3
- ZAGRANICA.1
- zawody.72
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2025
| Dystans całkowity: | 1394.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 50:48 |
| Średnia prędkość: | 27.44 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 58.54 km/h |
| Suma podjazdów: | 7857 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 189 (93 %) |
| Maks. tętno średnie: | 167 (82 %) |
| Suma kalorii: | 31848 kcal |
| Liczba aktywności: | 31 |
| Średnio na aktywność: | 44.97 km i 1h 38m |
| Więcej statystyk | |
Lędziny
Poniedziałek, 21 lipca 2025 | dodano: 21.07.2025
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 1107 (kcal)
Dystans: 50.71 kmCzas: 01:43 h
Średnia prędkość: 29.54 km/h
Prędkość maks: 42.55 km/h
W górę: 223 (m)
HR max: 175, HR avg: 134
Temperatura: 29.0
Las Kabacki - sady jabłoni - Zamek Czersk - Góra Kalwaria - Gassy
Niedziela, 20 lipca 2025 | dodano: 29.07.2025
Zaparkowałem pod Lasem Kabackim na parkingu w Powisinie. Zachmurzenie, parking jeszcze pusty. Pierwsze odwiedzone miejsce: miejsce katastrofy samolotu w Lesie Kabackim.
Następnie Konstancin Jeziorna i tężnia. Później miała być wieżyczka obserwacyjna ale nie podjechałem, nie zwróciłem uwagi na nawigacje.. Muszę pomyśleć nad robieniem takiej listy, co jest na którym kilometrze... Mijałem "twierdze" - wysokie mury, mnóstwo kamer - tam mieszkają "elity". Później młyn koźlak i zaczęły się piękne, cudowne sady jabłoni. Dojeżdżając w te okolice zaczęli się pojawiać rowerzyści jadący z naprzeciw. Ja też złapałem koło 2 innych i dojechałem pod zamek w Czersku ale go nie zwiedzałem. Następnie Góra Kalwaria - stary czołg, mała tężnia. Liczyłem na kawę ale liczba rowerzystów odwiodła mnie od tego pomysłu, na trasie, na Gassach była jeszcze jedna kawiarnia. Jadąc w tamtym kierunku kolarzy było już mnóstwo - przestałem machać bo musiałbym to robić ciągle. W kawiarni kupiłem sobie duże capuccino i tiramisu. Blisko parkingu coś mnie ugryzło pod koszulką, takie dziwne drętwienie :(
Czas: 03:17 h
Średnia prędkość: 25.45 km/h
Prędkość maks: 49.97 km/h
W górę: 242 (m)
HR max: 160, HR avg: 127
Temperatura: 23.0
Następnie Konstancin Jeziorna i tężnia. Później miała być wieżyczka obserwacyjna ale nie podjechałem, nie zwróciłem uwagi na nawigacje.. Muszę pomyśleć nad robieniem takiej listy, co jest na którym kilometrze... Mijałem "twierdze" - wysokie mury, mnóstwo kamer - tam mieszkają "elity". Później młyn koźlak i zaczęły się piękne, cudowne sady jabłoni. Dojeżdżając w te okolice zaczęli się pojawiać rowerzyści jadący z naprzeciw. Ja też złapałem koło 2 innych i dojechałem pod zamek w Czersku ale go nie zwiedzałem. Następnie Góra Kalwaria - stary czołg, mała tężnia. Liczyłem na kawę ale liczba rowerzystów odwiodła mnie od tego pomysłu, na trasie, na Gassach była jeszcze jedna kawiarnia. Jadąc w tamtym kierunku kolarzy było już mnóstwo - przestałem machać bo musiałbym to robić ciągle. W kawiarni kupiłem sobie duże capuccino i tiramisu. Blisko parkingu coś mnie ugryzło pod koszulką, takie dziwne drętwienie :(
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1571 (kcal)
Dystans: 83.56 kmCzas: 03:17 h
Średnia prędkość: 25.45 km/h
Prędkość maks: 49.97 km/h
W górę: 242 (m)
HR max: 160, HR avg: 127
Temperatura: 23.0
Robinsonada Mazowiecka 2025
Pogoda nie zachęcała. Rower wyciągałem podczas opadów deszczu. Z parkingu jeszcze musiałem się wrócić po numer startowy do pokoju bo zapomniałem go zabrać z wszystkimi innymi rzeczami.
Pakiet odebrałem dzień wcześniej - dużo jedzenia, na plus suszona wieprzowina, bardzo dobra no ale cena w sklepie powala... były próbki Gaminate - cytrynowy smak mi troszkę przypomina Vibovit. Ludzie pisali, że super pakiet - ja tak nie uważam. Brakowało czegoś innego niż jedzenie.
Starty grupami. Odbiór trackera na 10min przed startem. Pogoda w momencie startu już się poprawiała. Wjechaliśmy do ciemnego lasu - osoba przede mną też miała Varie - mega to oślepiało mnie w tych warunkach i starałem się zmniejszyć stopień świecenia a także inna osoba też zwróciła mi na to uwagę. Z 3 małe pomyłki na początkowych fragmentach a później na walę odjechałem grupce. Jechałem już potem do mety sam. Trasa jak to Robinsonada - zbiór wszystkiego, lepsze i gorsze odcinki. Czy chciałbym ją powtórzyć - nie. Organizator źle rozplanował bufety - bufet na 30 i 70km a później 80km nic.... Stwierdziłem, że się nie zatrzymuje. Wody starczyło do końca ale też kontrolowałem ile pije i nie było gorąco. Jechałem od początku w kurteczce przeciwdeszczowej ale musiałem się ostatecznie zatrzymać i ją zdjąć bo było już za ciepło. Była też przerwa na 1.
Na mecie odebrałem medal. Poprosiłem innego kolarza o zdjęcie. Zjadłem makaron z sosem chyba z kurczakiem? pomidorki koktajlowe, warzywa gotowane (ich nie) - ale nie smakowało mi to... te warzywa wyglądały nieapetycznie, suche, miejscami czarne jakby obite. Reszta też średnia w smaku. Wypiłem piwo 0. Nalałem lemoniady do bidonu. Przemyłem twarz. Oddałem tracker. Koniec.
Myślę, że trasa zeszłorocznej Robinsonady Toruńskiej / Kujawsko-pomorskiej na dłużej zapadnie mi w pamięci.
Wynik:
Miejsce: 16 na 290.
Czas: 05:44:30 - lekko ponad 1h dłużej niż zwycięzca.
Czas: 05:42 h
Średnia prędkość: 26.24 km/h
Prędkość maks: 45.07 km/h
W górę: 537 (m)
HR max: 182, HR avg: 160
Temperatura: 21.0
Pakiet odebrałem dzień wcześniej - dużo jedzenia, na plus suszona wieprzowina, bardzo dobra no ale cena w sklepie powala... były próbki Gaminate - cytrynowy smak mi troszkę przypomina Vibovit. Ludzie pisali, że super pakiet - ja tak nie uważam. Brakowało czegoś innego niż jedzenie.
Starty grupami. Odbiór trackera na 10min przed startem. Pogoda w momencie startu już się poprawiała. Wjechaliśmy do ciemnego lasu - osoba przede mną też miała Varie - mega to oślepiało mnie w tych warunkach i starałem się zmniejszyć stopień świecenia a także inna osoba też zwróciła mi na to uwagę. Z 3 małe pomyłki na początkowych fragmentach a później na walę odjechałem grupce. Jechałem już potem do mety sam. Trasa jak to Robinsonada - zbiór wszystkiego, lepsze i gorsze odcinki. Czy chciałbym ją powtórzyć - nie. Organizator źle rozplanował bufety - bufet na 30 i 70km a później 80km nic.... Stwierdziłem, że się nie zatrzymuje. Wody starczyło do końca ale też kontrolowałem ile pije i nie było gorąco. Jechałem od początku w kurteczce przeciwdeszczowej ale musiałem się ostatecznie zatrzymać i ją zdjąć bo było już za ciepło. Była też przerwa na 1.
Na mecie odebrałem medal. Poprosiłem innego kolarza o zdjęcie. Zjadłem makaron z sosem chyba z kurczakiem? pomidorki koktajlowe, warzywa gotowane (ich nie) - ale nie smakowało mi to... te warzywa wyglądały nieapetycznie, suche, miejscami czarne jakby obite. Reszta też średnia w smaku. Wypiłem piwo 0. Nalałem lemoniady do bidonu. Przemyłem twarz. Oddałem tracker. Koniec.
Myślę, że trasa zeszłorocznej Robinsonady Toruńskiej / Kujawsko-pomorskiej na dłużej zapadnie mi w pamięci.
Wynik:
Miejsce: 16 na 290.
Czas: 05:44:30 - lekko ponad 1h dłużej niż zwycięzca.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 3828 (kcal)
Dystans: 149.55 kmCzas: 05:42 h
Średnia prędkość: 26.24 km/h
Prędkość maks: 45.07 km/h
W górę: 537 (m)
HR max: 182, HR avg: 160
Temperatura: 21.0
Dojazd na start
Sobota, 19 lipca 2025 | dodano: 21.07.2025
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 73 (kcal)
Dystans: 2.70 kmCzas: 00:08 h
Średnia prędkość: 20.25 km/h
Prędkość maks: 26.42 km/h
W górę: 2 (m)
HR max: 131, HR avg: 114
Temperatura: 20.0
Powrót z zawodów
Sobota, 19 lipca 2025 | dodano: 21.07.2025
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 107 (kcal)
Dystans: 2.68 kmCzas: 00:09 h
Średnia prędkość: 17.87 km/h
Prędkość maks: 22.97 km/h
W górę: 11 (m)
HR max: 144, HR avg: 129
Temperatura: 28.0
Mysłowice Rondo
Środa, 16 lipca 2025 | dodano: 16.07.2025
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 1098 (kcal)
Dystans: 52.34 kmCzas: 01:48 h
Średnia prędkość: 29.08 km/h
Prędkość maks: 41.62 km/h
W górę: 235 (m)
HR max: 161, HR avg: 127
Temperatura: 23.0
Lędziny - Podlesie
Poniedziałek, 14 lipca 2025 | dodano: 14.07.2025
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 1194 (kcal)
Dystans: 54.28 kmCzas: 01:50 h
Średnia prędkość: 29.61 km/h
Prędkość maks: 52.49 km/h
W górę: 309 (m)
HR max: 175, HR avg: 139
Temperatura: 28.0
Tour de Silesia 2025
Miejsce 12/225
Czas 3h 18min
Zwycięzca 3:03
Pogoda ładna.
Start 10:20 w jednej z ostatnich grup. Narzucili od początku mocne tempo a przez to, że słabo spałem i nie mogłem się w pełni zregenerować to nie byłem w stanie utrzymać tempa najszybszej osoby. Przytkało mnie. Troszkę się przewiozłem na kole innej osoby ale też odpadłem. Przed zbiornikiem Racibórz (przed 20km) zacząłem się regenerować i jechać żwawiej. Dogoniłem na zjeździe kolarza za którym się wiozłem a on minął mnie na Pogrzebieniu, potem znów go minąłem. Na bufecie tylko się zameldowałem i jechałem dalej. W sumie wyszło z 80km jazdy solo. Dogoniłem też tę dwójkę co narzuciła takie mocne tempo. Żałowałem, że do bidonu nie wlałem 226ers bo miałem problem z nawodnieniem pod koniec. Starałem się utrzymać średnią powyżej 30 co się udało - byłem na tym mocno sfokusowany. Na mecie byłem bardzo zmęczony - było kilka podjazdów, które nawet sprawnie wjeżdżałem a na zjazdach dobrze sobie radziłem.
W pakiecie worko-plecak i breloczek z otwieraczem. Kupiłem już na miejscu dodatkowo klapki za 60zł
Na mecie śląski obiad - guminklyjzy i rolada :) Dobre, rolada fajnie przypieczona.
Podsumowując - jak zwykle na TdS było fajnie :)
I wpadły dodatkowo nowe kwadraty.
Czas: 03:18 h
Średnia prędkość: 30.87 km/h
Prędkość maks: 58.54 km/h
W górę: 910 (m)
HR max: 189, HR avg: 167
Temperatura: 30.0
Czas 3h 18min
Zwycięzca 3:03
Pogoda ładna.
Start 10:20 w jednej z ostatnich grup. Narzucili od początku mocne tempo a przez to, że słabo spałem i nie mogłem się w pełni zregenerować to nie byłem w stanie utrzymać tempa najszybszej osoby. Przytkało mnie. Troszkę się przewiozłem na kole innej osoby ale też odpadłem. Przed zbiornikiem Racibórz (przed 20km) zacząłem się regenerować i jechać żwawiej. Dogoniłem na zjeździe kolarza za którym się wiozłem a on minął mnie na Pogrzebieniu, potem znów go minąłem. Na bufecie tylko się zameldowałem i jechałem dalej. W sumie wyszło z 80km jazdy solo. Dogoniłem też tę dwójkę co narzuciła takie mocne tempo. Żałowałem, że do bidonu nie wlałem 226ers bo miałem problem z nawodnieniem pod koniec. Starałem się utrzymać średnią powyżej 30 co się udało - byłem na tym mocno sfokusowany. Na mecie byłem bardzo zmęczony - było kilka podjazdów, które nawet sprawnie wjeżdżałem a na zjazdach dobrze sobie radziłem.
W pakiecie worko-plecak i breloczek z otwieraczem. Kupiłem już na miejscu dodatkowo klapki za 60zł
Na mecie śląski obiad - guminklyjzy i rolada :) Dobre, rolada fajnie przypieczona.
Podsumowując - jak zwykle na TdS było fajnie :)
I wpadły dodatkowo nowe kwadraty.
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 2594 (kcal)
Dystans: 101.88 kmCzas: 03:18 h
Średnia prędkość: 30.87 km/h
Prędkość maks: 58.54 km/h
W górę: 910 (m)
HR max: 189, HR avg: 167
Temperatura: 30.0
Przed startem
Niedziela, 13 lipca 2025 | dodano: 14.07.2025
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 8 (kcal)
Dystans: 0.33 kmCzas: 00:02 h
Średnia prędkość: 9.90 km/h
Prędkość maks: 11.02 km/h
W górę: 3 (m)
HR max: 131, HR avg: 114
Temperatura: 32.0
Przed startem
Niedziela, 13 lipca 2025 | dodano: 14.07.2025
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 9 (kcal)
Dystans: 0.33 kmCzas: 00:02 h
Średnia prędkość: 9.90 km/h
Prędkość maks: 13.39 km/h
W górę: 4 (m)
HR max: 140, HR avg: 129
Temperatura: 35.0



