Wykres roczny
- Kategorie:
- 100.17
- KRAKSA.1
- kwadraty.32
- Noc.13
- od znaku do znaku 70.13
- pana.3
- Pociąg.3
- Problem.3
- serwis.12
- SGK.8
- Trenażer Cube.393
- Ustawka.1
- z Klaudią.101
- Z Przemkiem.3
- ZAGRANICA.1
- zawody.72
Wpisy archiwalne w kategorii
z Klaudią
| Dystans całkowity: | 2994.28 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 167:57 |
| Średnia prędkość: | 17.64 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 56.02 km/h |
| Suma podjazdów: | 17342 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 190 (94 %) |
| Maks. tętno średnie: | 135 (66 %) |
| Suma kalorii: | 51358 kcal |
| Liczba aktywności: | 101 |
| Średnio na aktywność: | 29.65 km i 1h 40m |
| Więcej statystyk | |
Las Murkowski - Lędziny - Hamerla
Niedziela, 28 września 2025 | dodano: 01.10.2025Kategoria z Klaudią
Chłodno. Objazdówka z Klaudią po okolicznych wodach
Czas: 02:06 h
Średnia prędkość: 18.52 km/h
Prędkość maks: 34.99 km/h
W górę: 294 (m)
HR max: 163, HR avg: 112
Temperatura: 17.0
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 813 (kcal)
Dystans: 38.89 kmCzas: 02:06 h
Średnia prędkość: 18.52 km/h
Prędkość maks: 34.99 km/h
W górę: 294 (m)
HR max: 163, HR avg: 112
Temperatura: 17.0
Przed zawodami
Niedziela, 27 lipca 2025 | dodano: 28.07.2025Kategoria z Klaudią
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 54 (kcal)
Dystans: 1.88 kmCzas: 00:13 h
Średnia prędkość: 8.68 km/h
Prędkość maks: 24.19 km/h
W górę: 18 (m)
HR max: 120, HR avg: 93
Temperatura: 26.0
Małopolska Tour 2025 Trzebinia - trasa GIGA
Pierwsze impreza rowerową z Klaudią. Start i meta przy Balatonie. Wpisowe 25zł od osoby, w pakiecie worek, izotonik, bon 10zł do wydania na gastronomie przy Balatonie i koszulka - akurat tak się trafiło, że ja mam fioletową, taki zdecydowanie odważny kolor jak na mnie a Klaudia ma jasno niebieską. Wolelibyśmy na odwrót ale wymienić się nie udało.
Przed zawodami w fotobudce zrobiliśmy sobie za darmo zdjęcie. Na starcie ustawiliśmy się w pierwszej linii. Znów mieliśmy okazje spotkać Panią Iwonę Gibas.
Pogoda - bez deszczu ale po deszczu. Trasa jechaliśmy najdłuższą. Była wymagająca - podjazdy po 8%, w lesie ślisko, błotniście. Bardziej taka "Małopolska Tour MTB" ale o dziwo Klaudia zadowolona - bo to nie ja układałem trasę więc nie miała na kogo krzyczeć :D Na koniec też uśmiechnięta "patrz jakie mam brudne nogi" :D Na trasie były dwa bufety - Klaudia nie chciała stawać, pierwszy ominęliśmy, na drugim jednak ją skusiłem, ja zjadłem kawałek piernika a Klaudia arbuza. Już wystarczy, że na innych zawodach je omijam. Na metę wjechaliśmy razem i odebraliśmy medale.
Na koniec, z racji tego, że w planach mieliśmy zrobienie grilla to nasze bony wykorzystaliśmy na lody - po dwie gałki - dobre i duża porcja (gałka 8zł).
Wyjeżdżając z parkingu smutna sytuacja - 25zł za parkowanie... (wjeżdżając nikogo nie było, szlaban otwarty) Pan burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk nie zadbał należycie o gości swojego miasta, bo płatne miejskie parkingi na imprezie rowerowej współorganizowanej przez miasto to ewenement. Ponadto na mapce parkingów zaznaczone były tylko te płatne...
Czas: 01:34 h
Średnia prędkość: 17.92 km/h
Prędkość maks: 50.11 km/h
W górę: 366 (m)
HR max: 175, HR avg: 130
Temperatura: 22.0
Przed zawodami w fotobudce zrobiliśmy sobie za darmo zdjęcie. Na starcie ustawiliśmy się w pierwszej linii. Znów mieliśmy okazje spotkać Panią Iwonę Gibas.
Pogoda - bez deszczu ale po deszczu. Trasa jechaliśmy najdłuższą. Była wymagająca - podjazdy po 8%, w lesie ślisko, błotniście. Bardziej taka "Małopolska Tour MTB" ale o dziwo Klaudia zadowolona - bo to nie ja układałem trasę więc nie miała na kogo krzyczeć :D Na koniec też uśmiechnięta "patrz jakie mam brudne nogi" :D Na trasie były dwa bufety - Klaudia nie chciała stawać, pierwszy ominęliśmy, na drugim jednak ją skusiłem, ja zjadłem kawałek piernika a Klaudia arbuza. Już wystarczy, że na innych zawodach je omijam. Na metę wjechaliśmy razem i odebraliśmy medale.
Na koniec, z racji tego, że w planach mieliśmy zrobienie grilla to nasze bony wykorzystaliśmy na lody - po dwie gałki - dobre i duża porcja (gałka 8zł).
Wyjeżdżając z parkingu smutna sytuacja - 25zł za parkowanie... (wjeżdżając nikogo nie było, szlaban otwarty) Pan burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk nie zadbał należycie o gości swojego miasta, bo płatne miejskie parkingi na imprezie rowerowej współorganizowanej przez miasto to ewenement. Ponadto na mapce parkingów zaznaczone były tylko te płatne...
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 803 (kcal)
Dystans: 28.07 kmCzas: 01:34 h
Średnia prędkość: 17.92 km/h
Prędkość maks: 50.11 km/h
W górę: 366 (m)
HR max: 175, HR avg: 130
Temperatura: 22.0
Hamerla
Sobota, 26 lipca 2025 | dodano: 26.07.2025Kategoria z Klaudią
Z Klaudią, jej tempem, była zdziwiona i zaskoczona
Czas: 01:11 h
Średnia prędkość: 19.01 km/h
Prędkość maks: 38.59 km/h
W górę: 106 (m)
HR max: 148, HR avg: 100
Temperatura: 24.0
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 367 (kcal)
Dystans: 22.50 kmCzas: 01:11 h
Średnia prędkość: 19.01 km/h
Prędkość maks: 38.59 km/h
W górę: 106 (m)
HR max: 148, HR avg: 100
Temperatura: 24.0
Lędziny - Tychy - Mikołów
Niedziela, 29 czerwca 2025 | dodano: 01.07.2025Kategoria z Klaudią
z Klaudią na nowego kebaba w Lędzinach (Krafcina) - wziąłem wersje Gemuse - dobry, lawasz, mięso mieszane (ale musiałem dopłacić, nie zauważyłem), warzywa z ziemniaczkami. sos czosnkowy. Czekanie się przeciągnęło się z 30 do ponad 45min - siedzieliśmy w słońcu. Był dobry, mięso zdecydowanie inne niż kula. Lawasz miałem pęknięty a pod koniec musiałem zjeść widelcem.
Potem pojechaliśmy zobaczyć zlot starych samochodów (nie było to planowane, widzieliśmy po prostu jeżdżące maluchy) bo zbierali na pomoc chorej dziewczynie. Następnie przez Tychy na Mikołów na lody tam gdzie jadłem ostatnio. Bardzo opadliśmy z sił - chyba przez to siedzenie na słońcu. Lody "mleczne kiwi" (7,50zł) niestety okazały się kiepskie ale miały plus - były zimne. Dokupiliśmy sobie jeszcze wodę bo bardzo nam się chciało pić czegoś chłodniejszego.
Czas: 02:24 h
Średnia prędkość: 21.03 km/h
Prędkość maks: 48.67 km/h
W górę: 360 (m)
HR max: 164, HR avg: 119
Temperatura: 33.0
Potem pojechaliśmy zobaczyć zlot starych samochodów (nie było to planowane, widzieliśmy po prostu jeżdżące maluchy) bo zbierali na pomoc chorej dziewczynie. Następnie przez Tychy na Mikołów na lody tam gdzie jadłem ostatnio. Bardzo opadliśmy z sił - chyba przez to siedzenie na słońcu. Lody "mleczne kiwi" (7,50zł) niestety okazały się kiepskie ale miały plus - były zimne. Dokupiliśmy sobie jeszcze wodę bo bardzo nam się chciało pić czegoś chłodniejszego.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1067 (kcal)
Dystans: 50.47 kmCzas: 02:24 h
Średnia prędkość: 21.03 km/h
Prędkość maks: 48.67 km/h
W górę: 360 (m)
HR max: 164, HR avg: 119
Temperatura: 33.0
Jezioro Komosa - Supraśl - Studzianki - Sanktuarium Święta Woda - Wasilków
Środa, 18 czerwca 2025 | dodano: 24.06.2025Kategoria z Klaudią
Z Klaudią. Rozpoczęliśmy na parkingu przy MOR Green Velo w Ogrodniczkach.
Najpierw jakiś mało znaczący punkt widokowy na trasy offroadowe, następnie Jezioro Komosa - Klaudia już narzekała, bo jej zdaniem trasa biegła przez piszczyste tereny ale potem było już lepiej bo drogą rowerową dojechaliśmy do Supraśla - piękne miasto. Najpierw punkt widokowy, potem przejazd wokół zabudowań Monasteru (klasztor cerkiewny), tężnia (ale taka dziwna, nie widać płynącej wody ani tarniny), następnie nad Zalewem Zajma kawa i gofr - z herbatnikami, sosem toffi i kajmakiem - bomba słodkości ale pyszne. Przejazd obok Pałacu Bucholtza i bulwarami do pomniku pegazów / skrzydlatych rowerów. Wyjechaliśmy z Supraśla i skierowaliśmy się do pnia sosny o skręconych włóknach. Klaudia całą wycieczkę miała problem z torbą która ocierała o oponę. Starałem się to poprawić, związałem to trytytkami, ale pod tym pniem jakoś zawracając przewróciła rower (nie widziałem tego) i już nie udało się tego znów poprawić, bo trytytka się przetarła. Trudno, niech ociera. Później przejechaliśmy przez Studzianki gdzie widzieliśmy "Górę Krzyży" (chyba z 3 krzyże) i skierowaliśmy się do Sanktuarium Święta Woda - gdzie była prawdziwa góra krzyży. Było ich całe mnóstwo. Miejsce majestatyczne, głębokie a zarazem piękne. Po tych religijnych uniesieniach, których Klaudia nie odczuła przejechaliśmy przez Wasilków gdzie była cerkiew (nie wchodziliśmy). Wracając na parking Klaudia jechała po wyraźnej tarce na drodze gruntowej - bardzo jej się to spodobało. Zapakowaliśmy rowery, przebraliśmy się i pojechaliśmy samochodem zwiedzać m.in Monaster.
Czas: 02:00 h
Średnia prędkość: 18.16 km/h
Prędkość maks: 41.33 km/h
W górę: 315 (m)
HR max: 164, HR avg: 110
Temperatura: 28.0
Najpierw jakiś mało znaczący punkt widokowy na trasy offroadowe, następnie Jezioro Komosa - Klaudia już narzekała, bo jej zdaniem trasa biegła przez piszczyste tereny ale potem było już lepiej bo drogą rowerową dojechaliśmy do Supraśla - piękne miasto. Najpierw punkt widokowy, potem przejazd wokół zabudowań Monasteru (klasztor cerkiewny), tężnia (ale taka dziwna, nie widać płynącej wody ani tarniny), następnie nad Zalewem Zajma kawa i gofr - z herbatnikami, sosem toffi i kajmakiem - bomba słodkości ale pyszne. Przejazd obok Pałacu Bucholtza i bulwarami do pomniku pegazów / skrzydlatych rowerów. Wyjechaliśmy z Supraśla i skierowaliśmy się do pnia sosny o skręconych włóknach. Klaudia całą wycieczkę miała problem z torbą która ocierała o oponę. Starałem się to poprawić, związałem to trytytkami, ale pod tym pniem jakoś zawracając przewróciła rower (nie widziałem tego) i już nie udało się tego znów poprawić, bo trytytka się przetarła. Trudno, niech ociera. Później przejechaliśmy przez Studzianki gdzie widzieliśmy "Górę Krzyży" (chyba z 3 krzyże) i skierowaliśmy się do Sanktuarium Święta Woda - gdzie była prawdziwa góra krzyży. Było ich całe mnóstwo. Miejsce majestatyczne, głębokie a zarazem piękne. Po tych religijnych uniesieniach, których Klaudia nie odczuła przejechaliśmy przez Wasilków gdzie była cerkiew (nie wchodziliśmy). Wracając na parking Klaudia jechała po wyraźnej tarce na drodze gruntowej - bardzo jej się to spodobało. Zapakowaliśmy rowery, przebraliśmy się i pojechaliśmy samochodem zwiedzać m.in Monaster.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 772 (kcal)
Dystans: 36.31 kmCzas: 02:00 h
Średnia prędkość: 18.16 km/h
Prędkość maks: 41.33 km/h
W górę: 315 (m)
HR max: 164, HR avg: 110
Temperatura: 28.0
Narwiański Park Narodowy: Śliwno - Kruszewo - Pańki - Topilec Kolonia - Izbiszcze
Wtorek, 17 czerwca 2025 | dodano: 23.06.2025Kategoria z Klaudią
Trasa ulegała chyba z 4 razy modyfikacji, jeszcze przed jej rozpoczęciem Komunikaty Parku Narodowego mówiły, że jest niski stan wody przez co może być problem z kładkami. Planowałem trasę przez kładki Waniewo Śliwno jednak po dotarciu samochodem na miejsce i inspekcji pierwszej przeprawy nie było możliwości przeprawienia się z rowerami, nawet bez rowerów nie podjąłem i nie podjąłbym takiej próby - duża różnica wysokości między kładką/pontonem a pomostem.
Pętlę więc musiałem skrócić, z 70km na niecałe 28km, aby przebiegała już tylko po jednej stronie parku narodowego.Klaudia była zadowolona, że kilometry ubywają bo dzień wcześniej straszyłem ja ponad 90km. Pozostałe "atrakcje" zaliczaliśmy samochodem. W końcu dotarliśmy na miejsce startu rowerowej przygody. Pogoda się poprawiła, rano było chłodno a później już słonko bardziej się przebijało.
1. kładki od strony Śliwna (ta sama sytuacja jak od strony Waniewa)
2. wieża widokowa Kruszewo (płatna) - z super lornetką widokową SZTOS! (lorneta przeciwlotnicza) - bardzo ładna, przy budynku, z leżakami
3. zerwany most na Narwi
4. wieżyczka widokowa w Pańkach - tutaj odjeżdżając z tego miejsca za mną podążał rój much - nie dało ich się odgonić, ja jechałem a one za mną - zatrzymałem się i pryskałem sprayem na komary dookoła siebie, po chwili zadziałało.
5. stary cmentarz średniowieczny w Pańkach
6. wieżyczka widokowa w Topilec-Kolonia
7. tyrolka na "placu zabaw" w Topilec-Kolonia
Klaudii się podobała ta trasa - krótka ale treściwa Mi tez się finalnie podobało. Trasa fajna, ruchu praktycznie zero. Troszke piachu ale to raczej z powodu suszy
Czas: 01:32 h
Średnia prędkość: 18.03 km/h
Prędkość maks: 30.31 km/h
W górę: 135 (m)
HR max: 175, HR avg: 106
Temperatura: 27.0
Pętlę więc musiałem skrócić, z 70km na niecałe 28km, aby przebiegała już tylko po jednej stronie parku narodowego.Klaudia była zadowolona, że kilometry ubywają bo dzień wcześniej straszyłem ja ponad 90km. Pozostałe "atrakcje" zaliczaliśmy samochodem. W końcu dotarliśmy na miejsce startu rowerowej przygody. Pogoda się poprawiła, rano było chłodno a później już słonko bardziej się przebijało.
1. kładki od strony Śliwna (ta sama sytuacja jak od strony Waniewa)
2. wieża widokowa Kruszewo (płatna) - z super lornetką widokową SZTOS! (lorneta przeciwlotnicza) - bardzo ładna, przy budynku, z leżakami
3. zerwany most na Narwi
4. wieżyczka widokowa w Pańkach - tutaj odjeżdżając z tego miejsca za mną podążał rój much - nie dało ich się odgonić, ja jechałem a one za mną - zatrzymałem się i pryskałem sprayem na komary dookoła siebie, po chwili zadziałało.
5. stary cmentarz średniowieczny w Pańkach
6. wieżyczka widokowa w Topilec-Kolonia
7. tyrolka na "placu zabaw" w Topilec-Kolonia
Klaudii się podobała ta trasa - krótka ale treściwa Mi tez się finalnie podobało. Trasa fajna, ruchu praktycznie zero. Troszke piachu ale to raczej z powodu suszy
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 489 (kcal)
Dystans: 27.65 kmCzas: 01:32 h
Średnia prędkość: 18.03 km/h
Prędkość maks: 30.31 km/h
W górę: 135 (m)
HR max: 175, HR avg: 106
Temperatura: 27.0
Lędziny - Chełmek Stawy - Bieruń Kebab - Hamerla
Sobota, 31 maja 2025 | dodano: 10.06.2025Kategoria z Klaudią
Przez budowę S1 musieliśmy lekko zmienić trasę. Pojechaliśmy nad stawy w Chełmku, Klaudii się podobało. Potem do Bierunia na polecanego kebaba... na zapisy... 2h czekania... obeszliśmy się smakiem. Byliśmy pewni, że kupimy sobie u nas ale... skończyło się mięso. Wcześniej musieliśmy w Bieruniu przechodzić pod torami - brak rynny na wózki i wnosząc Klaudii rower wspomagałem się trybem walk assist.
Czas: 02:52 h
Średnia prędkość: 21.66 km/h
Prędkość maks: 40.10 km/h
W górę: 343 (m)
HR max: 162, HR avg: 123
Temperatura: 29.0
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1324 (kcal)
Dystans: 62.10 kmCzas: 02:52 h
Średnia prędkość: 21.66 km/h
Prędkość maks: 40.10 km/h
W górę: 343 (m)
HR max: 162, HR avg: 123
Temperatura: 29.0
Klimont
Sobota, 3 maja 2025 | dodano: 10.06.2025Kategoria z Klaudią
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 969 (kcal)
Dystans: 50.13 kmCzas: 02:02 h
Średnia prędkość: 24.65 km/h
Prędkość maks: 56.02 km/h
W górę: 283 (m)
HR max: 172, HR avg: 116
Temperatura: 29.0
Klimont - Ognisko - Tychy
Czwartek, 1 maja 2025 | dodano: 10.06.2025Kategoria z Klaudią
Z Klaudią. Na szosie. burger Fresh: wołowina, ser provolone, grillowana papryka, chorizo, czerwona cebula i sos miętowy,
pasta z awokado i bazyliowe mayo. Dobry, odświeżający,
Czas: 02:40 h
Średnia prędkość: 22.52 km/h
Prędkość maks: 54.86 km/h
W górę: 370 (m)
HR max: 176, HR avg: 114
Temperatura: 29.0
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 1140 (kcal)
Dystans: 60.06 kmCzas: 02:40 h
Średnia prędkość: 22.52 km/h
Prędkość maks: 54.86 km/h
W górę: 370 (m)
HR max: 176, HR avg: 114
Temperatura: 29.0



