Wykres roczny
- Kategorie:
- 100.6
- kwadraty.28
- Noc.10
- od znaku do znaku 70.11
- pana.2
- serwis.11
- SGK.8
- Trenażer Cube.342
- z Klaudią.94
- zawody.59
Wpisy archiwalne w kategorii
zawody
Dystans całkowity: | 5354.43 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 206:28 |
Średnia prędkość: | 25.93 km/h |
Maksymalna prędkość: | 84.43 km/h |
Suma podjazdów: | 48258 m |
Maks. tętno maksymalne: | 193 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 177 (87 %) |
Suma kalorii: | 149831 kcal |
Liczba aktywności: | 59 |
Średnio na aktywność: | 90.75 km i 3h 29m |
Więcej statystyk |
Szuter Master - Centrum
Sobota, 23 kwietnia 2022 | dodano: 25.04.2022Kategoria zawody
Pobudka w nocy i wyjazd w okolice Skierniewic aby bez problemu zaparkować.
Start zachowawczy ze względu na problemy z tylnym hamulcem a następnie pościg za czołówką.
Nawet trafiłem z ubiorem, mogłem jedynie ubrać opaskę zamiast czapki.
Trasa fajna, szybka - drogowo-szutrowa z "bonusami". Przejście przez błoto zakończone całkowitym zalaniem jednego buta, kilka fragmentów technicznych z piachem, nawet dało się to jechać, raz tylko musiałem podbiec. Dużo asfaltowych szybkich odcinków.
Po ~9km sformowaliśmy się w grupce kilku osób, następnie po kolejnych kilkunastu kilometrach skład grupy uległ zmianie, jednak współpraca była zbyt mała a też nie chciałem sam wszystkich ciągnąć - miałem wątpliwości czy dam rade z takim tempem utrzymać się do końca. Odpuściłem bufet na 50km ale współtowarzysz nie chciał dać zmiany, tempo było dla niego zbyt wysokie. Znów zjechaliśmy się w grupkę. Pod koniec zauważyłem jeszcze jednego kolarza przed nami, zaatakowałem, dojechałem do niego jednak pozostali byli już blisko, wyskoczył ktoś inny, skontrowałem ale dojechałem ostatecznie 2 w tej grupce.
Dawno nie jechało mi się na Fujim tak dobrze, dyspozycja dnia była rewelacyjna, pozostaje gdybanie co by było gdybym od razu ustawił się na starcie w czubie albo grupka pracowała z większym zaangażowaniem. Mimo to uznaje to za bardzo dobrym wyścig w moim wykonaniu.
14 miejsce.
Średnia z licznika: 29,64.
Jedzonko na mecie bardzo dobre.
Czas: 02:49 h
Średnia prędkość: 29.76 km/h
Prędkość maks: 46.41 km/h
W górę: 328 (m)
HR max: 192, HR avg: 174
Temperatura:
Start zachowawczy ze względu na problemy z tylnym hamulcem a następnie pościg za czołówką.
Nawet trafiłem z ubiorem, mogłem jedynie ubrać opaskę zamiast czapki.
Trasa fajna, szybka - drogowo-szutrowa z "bonusami". Przejście przez błoto zakończone całkowitym zalaniem jednego buta, kilka fragmentów technicznych z piachem, nawet dało się to jechać, raz tylko musiałem podbiec. Dużo asfaltowych szybkich odcinków.
Po ~9km sformowaliśmy się w grupce kilku osób, następnie po kolejnych kilkunastu kilometrach skład grupy uległ zmianie, jednak współpraca była zbyt mała a też nie chciałem sam wszystkich ciągnąć - miałem wątpliwości czy dam rade z takim tempem utrzymać się do końca. Odpuściłem bufet na 50km ale współtowarzysz nie chciał dać zmiany, tempo było dla niego zbyt wysokie. Znów zjechaliśmy się w grupkę. Pod koniec zauważyłem jeszcze jednego kolarza przed nami, zaatakowałem, dojechałem do niego jednak pozostali byli już blisko, wyskoczył ktoś inny, skontrowałem ale dojechałem ostatecznie 2 w tej grupce.
Dawno nie jechało mi się na Fujim tak dobrze, dyspozycja dnia była rewelacyjna, pozostaje gdybanie co by było gdybym od razu ustawił się na starcie w czubie albo grupka pracowała z większym zaangażowaniem. Mimo to uznaje to za bardzo dobrym wyścig w moim wykonaniu.
14 miejsce.
Średnia z licznika: 29,64.
Jedzonko na mecie bardzo dobre.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 2533 (kcal)
Dystans: 83.82 kmCzas: 02:49 h
Średnia prędkość: 29.76 km/h
Prędkość maks: 46.41 km/h
W górę: 328 (m)
HR max: 192, HR avg: 174
Temperatura:
Rura Na Kocierz - dystans FUN
Sobota, 9 kwietnia 2022 | dodano: 09.04.2022Kategoria zawody
Dystans "FUN", trasa prowadziła z Kozubnika do Kocierzy, 2 pętle po drodze.
W kategorii mężczyźni "18-29" na 12 startujących zająłem 10 miejsce.
średnia: 22.42
Czas: 02:23 h
Średnia prędkość: 22.88 km/h
Prędkość maks: 52.57 km/h
W górę: 1330 (m)
HR max: 187, HR avg: 167
Temperatura: 4.0
W kategorii mężczyźni "18-29" na 12 startujących zająłem 10 miejsce.
średnia: 22.42
czas: 02:23:29.4
+ 00:38:24.5 starty do lidera.
Pogoda zapowiadała się fatalnie, silny wiatr, opady deszczy i śniegu już od piątku. Start został przesunięty o 2h jednak i to nie oznaczało tego, że opadów nie będzie a tym samym będzie sucho. Postanowiłem jednak pojechać i zobaczyć jak sytuacja wygląda na miejscu. Padało, lecz nie intensywnie i nie było śniegu. Prognozy były coraz lepsze i ostatecznie wystartowałem, ustawiłem się na samym końcu i zaraz po starcie różnice były już spore, przód wystrzelił. Chłodno (w pewnym momencie sprawdziłem licznik, pokazywał 4 stopnie) i mżawka towarzyszyła gdzieś przez 1/4 dystansu. Na zjazdach odpuszczałem - nie mam jeszcze takiego wyczucia na tym rowerze, pierwszy raz na nim w górach i to w taką pogodę. Trasa oznakowana, obstawiona, skrzyżowania zabezpieczone, lecz ruch na drogach się odbywał normalnie, w pewnym momencie zostałem przystopowany przez auta chcące wyprzedzić kolarzy jadących przede mną. Na drogach sporo dziur. Króciutki odcinek szutrowy. Był bufet lecz nie złapałem ani batona ani banana... i dlatego jechałem na dystansie FUN a nie PRO :D W pewnym momencie gps sugerował skręcić gdy inni pojechali prosto, straciłem kontakt z grupą i z minutę - nie wiem z czego wynikała ta zmiana trasy... Na Kocierzy na podjeździe i mecie na poboczu był jeszcze śnieg. Do zjedzenia był makaron rurki, z kawałkami łososia, groszkiem, serem, marchewką - w smaku OK. Był też punkt DKMS - zapisałem się.
Z racji tego, że meta była gdzie indziej niż start to musiałem jeszcze wrócić...
Organizacyjnie - słaby pakiet startowy jak na tylu sponsorów: bidon, makaron (jeden ze sponsorów), mapa Porąbki... w regulaminie pisali o skarpetkach, nie było :(
Ogólne wrażenia - pozytywne, dałem radę, dojechałem bezpiecznie, sprawdziłem się w takich warunkach. Cieszę się, że nie odpuściłem mimo początkowych prognoz pogody.
Pogoda zapowiadała się fatalnie, silny wiatr, opady deszczy i śniegu już od piątku. Start został przesunięty o 2h jednak i to nie oznaczało tego, że opadów nie będzie a tym samym będzie sucho. Postanowiłem jednak pojechać i zobaczyć jak sytuacja wygląda na miejscu. Padało, lecz nie intensywnie i nie było śniegu. Prognozy były coraz lepsze i ostatecznie wystartowałem, ustawiłem się na samym końcu i zaraz po starcie różnice były już spore, przód wystrzelił. Chłodno (w pewnym momencie sprawdziłem licznik, pokazywał 4 stopnie) i mżawka towarzyszyła gdzieś przez 1/4 dystansu. Na zjazdach odpuszczałem - nie mam jeszcze takiego wyczucia na tym rowerze, pierwszy raz na nim w górach i to w taką pogodę. Trasa oznakowana, obstawiona, skrzyżowania zabezpieczone, lecz ruch na drogach się odbywał normalnie, w pewnym momencie zostałem przystopowany przez auta chcące wyprzedzić kolarzy jadących przede mną. Na drogach sporo dziur. Króciutki odcinek szutrowy. Był bufet lecz nie złapałem ani batona ani banana... i dlatego jechałem na dystansie FUN a nie PRO :D W pewnym momencie gps sugerował skręcić gdy inni pojechali prosto, straciłem kontakt z grupą i z minutę - nie wiem z czego wynikała ta zmiana trasy... Na Kocierzy na podjeździe i mecie na poboczu był jeszcze śnieg. Do zjedzenia był makaron rurki, z kawałkami łososia, groszkiem, serem, marchewką - w smaku OK. Był też punkt DKMS - zapisałem się.
Z racji tego, że meta była gdzie indziej niż start to musiałem jeszcze wrócić...
Organizacyjnie - słaby pakiet startowy jak na tylu sponsorów: bidon, makaron (jeden ze sponsorów), mapa Porąbki... w regulaminie pisali o skarpetkach, nie było :(
Ogólne wrażenia - pozytywne, dałem radę, dojechałem bezpiecznie, sprawdziłem się w takich warunkach. Cieszę się, że nie odpuściłem mimo początkowych prognoz pogody.
Rower:CUBE Attain SL
Dane wycieczki:
Kalorie: 2033 (kcal)
Dystans: 54.53 kmCzas: 02:23 h
Średnia prędkość: 22.88 km/h
Prędkość maks: 52.57 km/h
W górę: 1330 (m)
HR max: 187, HR avg: 167
Temperatura: 4.0
Garmin Gravel Race
Niedziela, 10 października 2021 | dodano: 13.10.2021Kategoria zawody
Dystans powinien być troszkę dłuższy ponieważ licznik przez chwilę nie pokazywał prędkości, przesunął się czujnik.
Przebita tylna dętka, straciłem dużo czasu na wymianie. A potem wywrotka po długim zjeździe przed ostrym zakrętem...
53 miejsce, czas 04:20:42.
Start 8:30, zimno, 1C.
Gdyby nie dętka to wskoczył bym do pierwszej 40. Przed startem straciłem też siły na powrót do samochodu po dowód aby odebrać pakiet... brakowało potem troszkę mocy na długim podjeździe zaraz po starcie (7km), wyprzedzali mnie inni zawodnicy. Na bufecie kilka żelek a potem kapeć... miałem problem z nabojem i ostatecznie pompowałem ręcznie, po wymianie dętki zacząłem mijać innych. Długi odcinek błota, prowadziłem rower przez jego część.. Kolejny bufet to bułka z pasztetem. Przepiękne widoki w kopalni kwarcu. Singletrack na końcu niebezpieczny, na którym także prowadziłem rower.
Ogólnie przygotowanie roweru - OK, opony dawały sobie radę, SpeedKing przód i RaceKing tył (mogłaby być szersza).
Przygotowanie fizyczne - słabo, to nie jest mój najlepszy okres.
Czas: 03:53 h
Średnia prędkość: 17.79 km/h
Prędkość maks: 45.81 km/h
W górę: 1625 (m)
HR max: 183, HR avg: 164
Temperatura:
Przebita tylna dętka, straciłem dużo czasu na wymianie. A potem wywrotka po długim zjeździe przed ostrym zakrętem...
53 miejsce, czas 04:20:42.
Start 8:30, zimno, 1C.
Gdyby nie dętka to wskoczył bym do pierwszej 40. Przed startem straciłem też siły na powrót do samochodu po dowód aby odebrać pakiet... brakowało potem troszkę mocy na długim podjeździe zaraz po starcie (7km), wyprzedzali mnie inni zawodnicy. Na bufecie kilka żelek a potem kapeć... miałem problem z nabojem i ostatecznie pompowałem ręcznie, po wymianie dętki zacząłem mijać innych. Długi odcinek błota, prowadziłem rower przez jego część.. Kolejny bufet to bułka z pasztetem. Przepiękne widoki w kopalni kwarcu. Singletrack na końcu niebezpieczny, na którym także prowadziłem rower.
Ogólnie przygotowanie roweru - OK, opony dawały sobie radę, SpeedKing przód i RaceKing tył (mogłaby być szersza).
Przygotowanie fizyczne - słabo, to nie jest mój najlepszy okres.
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 3366 (kcal)
Dystans: 69.09 kmCzas: 03:53 h
Średnia prędkość: 17.79 km/h
Prędkość maks: 45.81 km/h
W górę: 1625 (m)
HR max: 183, HR avg: 164
Temperatura:
Szuter Master - Kaszuby
Sobota, 25 września 2021 | dodano: 28.09.2021Kategoria zawody
Problem z licznikiem, nie pokazywał prędkości... . Odległość z danych trasy, czas z mety.
Ubrałem się zdecydowanie za ciepło. Mocne tempo od początku, którego nie udało się utrzymać i odpadłem - źle mi się początkowo jechało. Wypadł mi bidon z koszyka, wiec przy okazji zdjąłem czapeczkę i komin, dojechało do mnie dwóch zawodników, troszkę jechaliśmy razem, lecz potem znów odpadłem na piachach. Nie poddawałem się jednak i stopniowo zaczynało mi się jechać coraz lepiej, nie zatrzymałem się na bufecie, zjadłem własny żel i zacząłem mijać innych. Trasa w końcówce coraz trudniejsza - przedzieraliśmy się przez błotniste łąki po których jedynie dało się pchać rower. Na końcówce dojechałem do dwójki uczestników ale zabrakło dystansu żeby ich minąć - myślę, że gdyby wyścig był dłuższy i byłby jakiś jeszcze podjazd to by się udało a tak to zakończyłem rywalizację na 8 miejscu.
Ogólnie jestem zadowolony :)
Czas: 02:41 h
Średnia prędkość: 23.22 km/h
Prędkość maks: 0.00 km/h
W górę: (m)
HR max: , HR avg:
Temperatura:
Ubrałem się zdecydowanie za ciepło. Mocne tempo od początku, którego nie udało się utrzymać i odpadłem - źle mi się początkowo jechało. Wypadł mi bidon z koszyka, wiec przy okazji zdjąłem czapeczkę i komin, dojechało do mnie dwóch zawodników, troszkę jechaliśmy razem, lecz potem znów odpadłem na piachach. Nie poddawałem się jednak i stopniowo zaczynało mi się jechać coraz lepiej, nie zatrzymałem się na bufecie, zjadłem własny żel i zacząłem mijać innych. Trasa w końcówce coraz trudniejsza - przedzieraliśmy się przez błotniste łąki po których jedynie dało się pchać rower. Na końcówce dojechałem do dwójki uczestników ale zabrakło dystansu żeby ich minąć - myślę, że gdyby wyścig był dłuższy i byłby jakiś jeszcze podjazd to by się udało a tak to zakończyłem rywalizację na 8 miejscu.
Ogólnie jestem zadowolony :)
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: (kcal)
Dystans: 62.30 kmCzas: 02:41 h
Średnia prędkość: 23.22 km/h
Prędkość maks: 0.00 km/h
W górę: (m)
HR max: , HR avg:
Temperatura:
Koszęcińskie szutry
Sobota, 18 września 2021 | dodano: 19.09.2021Kategoria zawody
Pogoda deszczowa. Czekając na start zaczęło padać i schowaliśmy się w aucie. W czasie jazdy na początku lekka mżawka, potem już bez opadów.
Dużo kałuż i mokrego piachu. Jechałem na oponach SpeedKing 35mm, około 3,5-4bary - lekki problem przy podjazdach po piachu.Trasa oznaczona, przejazdy przez jezdnie zabezpieczone. W trakcie wyścigu utworzyła się grupka, potem spróbowałem odskoku (bo ktoś inny odskoczył) na świetnej szutrowej nawierzchni, lecz gdy zaczęły się kamienie to odpadłem od niego i walczyłem aby mnie nie dogonili. Końcówka bardzo nerwowa. Sprinterski finisz.
32 miejsce - czas 01:51:22
Puls:
57% w 4 strefie
43% w 3 strefie
Czas: 01:51 h
Średnia prędkość: 27.45 km/h
Prędkość maks: 44.40 km/h
W górę: 287 (m)
HR max: 188, HR avg: 174
Temperatura:
Dużo kałuż i mokrego piachu. Jechałem na oponach SpeedKing 35mm, około 3,5-4bary - lekki problem przy podjazdach po piachu.Trasa oznaczona, przejazdy przez jezdnie zabezpieczone. W trakcie wyścigu utworzyła się grupka, potem spróbowałem odskoku (bo ktoś inny odskoczył) na świetnej szutrowej nawierzchni, lecz gdy zaczęły się kamienie to odpadłem od niego i walczyłem aby mnie nie dogonili. Końcówka bardzo nerwowa. Sprinterski finisz.
32 miejsce - czas 01:51:22
Puls:
57% w 4 strefie
43% w 3 strefie
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 1753 (kcal)
Dystans: 50.78 kmCzas: 01:51 h
Średnia prędkość: 27.45 km/h
Prędkość maks: 44.40 km/h
W górę: 287 (m)
HR max: 188, HR avg: 174
Temperatura:
Szuter Master - Ziemia Kłodzka
Sobota, 24 lipca 2021 | dodano: 28.07.2021Kategoria zawody
Klęska. 22 miejsce. 5 przebitych dętek (miałem 2 swoje, 1 z bufetu i 1 od zawodnika). Ostatnie 10km pieszo...

Czas: 03:23 h
Średnia prędkość: 21.33 km/h
Prędkość maks: 55.09 km/h
W górę: 1221 (m)
HR max: 184, HR avg: 157
Temperatura:

Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 2755 (kcal)
Dystans: 72.18 kmCzas: 03:23 h
Średnia prędkość: 21.33 km/h
Prędkość maks: 55.09 km/h
W górę: 1221 (m)
HR max: 184, HR avg: 157
Temperatura:
Tour de Silesia - trasa Family 111,6km
Niedziela, 11 lipca 2021 | dodano: 11.07.2021Kategoria zawody
Startowałem o 8:10, w 3 grupie (grupy 10 osobowe co 5 minut). Duży przekrój wieku, większość raczej z rekreacyjnym nastawieniem. Od razu po starcie odjechałem mojej grupie i dogoniłem osoby z 2 pierwszych grup. Na 55km, chyba dojechałem jako drugi na punkcie kontrolnym a potem dogoniłem na 70km tę osobę. Nikt mnie nie wyprzedził, ale nie jestem pewien czy dojechałem na metę pierwszy, zaraz za mną dojechały osoby z grupy 4 (jechali we dwoje). Na mecie był śląski obiad.
Jechało się dobrze, trasa fajna, z racji że była niedziela to ruch aut znikomy.
średnia kadencja: 84
średnia moc: 139
Czas: 03:56 h
Średnia prędkość: 28.89 km/h
Prędkość maks: 52.27 km/h
W górę: 1127 (m)
HR max: 185, HR avg: 161
Temperatura:
Jechało się dobrze, trasa fajna, z racji że była niedziela to ruch aut znikomy.
średnia kadencja: 84
średnia moc: 139
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 3319 (kcal)
Dystans: 113.63 kmCzas: 03:56 h
Średnia prędkość: 28.89 km/h
Prędkość maks: 52.27 km/h
W górę: 1127 (m)
HR max: 185, HR avg: 161
Temperatura:
Szuter Master - Beskid Niski
Sobota, 19 czerwca 2021 | dodano: 24.06.2021Kategoria zawody
wyścig Szuter Master, edycja Beskid Niski
Żar z nieba. Walka do samego końca. Open 14. Mężczyźni 13. Na 33km pana w tylnym kole (około 20 minut straty) a bylem wtedy 7. Potem kryzys na 60km - skurcze mięśni w nogach - ale przezwyciężyłem go i cisnąłem dalej. Straciłem też 5 minut na szukaniu drogi - odbicie z szutrowej drogi w gęsty las. Na ostatnim podjeździe do mety na szutrze straciłem przyczepność i wbiegałem na metę ścigając się z osobą wjeżdżająca na rowerze ale udało się wygrać tą mini rywalizację. Trasa fajna poza jednym fragmentem - trudnym technicznie zjazdem bardziej pod rower full.
Niestety gdzieś też zerwałem szprychę w przednim kole.
Czas: 04:54:33.00, starta do lidera: +01:09:16
Myślę, że 11 miejsce było w zasięgu moich możliwości (13 minut szybciej) ale ogólnie jestem zadowolony, że dałem radę.
Strefy tętna:
1: 1%
2: 18%
3: 48%
4: 33%
Mam dwie fajne fotki + te które zrobiła Klaudia z finiszu :)
Czas: 04:19 h
Średnia prędkość: 19.35 km/h
Prędkość maks: 63.37 km/h
W górę: 1769 (m)
HR max: 193, HR avg: 166
Temperatura:
Żar z nieba. Walka do samego końca. Open 14. Mężczyźni 13. Na 33km pana w tylnym kole (około 20 minut straty) a bylem wtedy 7. Potem kryzys na 60km - skurcze mięśni w nogach - ale przezwyciężyłem go i cisnąłem dalej. Straciłem też 5 minut na szukaniu drogi - odbicie z szutrowej drogi w gęsty las. Na ostatnim podjeździe do mety na szutrze straciłem przyczepność i wbiegałem na metę ścigając się z osobą wjeżdżająca na rowerze ale udało się wygrać tą mini rywalizację. Trasa fajna poza jednym fragmentem - trudnym technicznie zjazdem bardziej pod rower full.
Niestety gdzieś też zerwałem szprychę w przednim kole.
Czas: 04:54:33.00, starta do lidera: +01:09:16
Myślę, że 11 miejsce było w zasięgu moich możliwości (13 minut szybciej) ale ogólnie jestem zadowolony, że dałem radę.
Strefy tętna:
1: 1%
2: 18%
3: 48%
4: 33%
Mam dwie fajne fotki + te które zrobiła Klaudia z finiszu :)

Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 3788 (kcal)
Dystans: 83.53 kmCzas: 04:19 h
Średnia prędkość: 19.35 km/h
Prędkość maks: 63.37 km/h
W górę: 1769 (m)
HR max: 193, HR avg: 166
Temperatura:
Szuter Master Mazowsze
Sobota, 29 maja 2021 | dodano: 01.06.2021Kategoria zawody
Pierwsze wyścigowe zmagania za mną
wyścig Szuter Master, edycja Mazowsze
wyścig Szuter Master, edycja Mazowsze
Przed startowe plany zakładały aby tylko dojechać do mety jednak adrenalina po starcie zrobiła swoje i pchała do przodu mimo problemów technicznych na trasie - siodełko kilka razy przechyliło się czasie jazdy. Z tyłu miałem oponę założoną odwrotnie do kierunku jazdy przez co traciłem sporo czasu na piasku bo ta nie łapała przyczepności... źle też dobrałem w nich ciśnienie. Za dużo wziąłem ze sobą "na wszelki wypadek" co okazało się zupełne niepotrzebne a pewnie dołożyło, ze 2kg do wagi roweru...
Jednak dawałem z siebie wszystko czego efektem jest:
czas: 03:18:02 - dystans: 76,7km
13 miejsce OPEN, 12 w kategorii Mężczyźni na 70 startujących
13 miejsce OPEN, 12 w kategorii Mężczyźni na 70 startujących
Ogólnie jestem zadowolony z tego wyniku jak i ze swojej dyspozycji tego dnia 

2 - 2%
3 - 69%
4 - 28%
Rower:Fuji Jari 1.5
Dane wycieczki:
Kalorie: 2871 (kcal)
Dystans: 78.12 kmCzas: 03:12 h
Średnia prędkość: 24.41 km/h
Prędkość maks: 47.42 km/h
W górę: 234 (m)
HR max: 187, HR avg: 170
Temperatura: